Dziadek @ 08:18, 04.09.2024r. IP: *

No to jadę na Kanary, czekam tylko jak się trochę ochłodzi.

Ole @ 08:26, 04.09.2024r. IP: *.*.4.50

Dziwny kraj ,ten co pracuje nie ma 13i 14 a ci co nie pracują mają ,co ta banda PiS Osowska narobiła ,żeby mogła kraść miliardy dała ochlap ludziskom a oni brali grabiami a emeryt chce mieć dobrą emeryturę a nie ochłapy ,za lata pracy a nie tacy co gdzieś 3 latka popracowali i mają to co ktoś 40 lat

Janek @ 10:09, 04.09.2024r. IP: *.*.180.75

Tusk daje esbekom ogromne emerytury - nie bać Tuska to wydmuszka szwabsko- ruska

Zacznijmy od PZU i PKO BP @ 10:27, 04.09.2024r. IP: *

Paweł Gruza - obecnie członek zarządu, a do niedawna prezes PKO BP - w 2022 r. w największym polskim banku zarobił 425 tys. zł. Stanowisko objął w sierpniu 2022 r., a 12 kwietnia 2023 r. zrezygnował z kierowania pracami zarządu PKO BP. "Aby zostać pełnoprawnym prezesem banku, musiałby otrzymać zgodę Komisji Nadzoru Finansowego. Nie doczekał się jej, a to przez konflikty frakcyjne w obozie Zjednoczonej Prawicy. Jest on bowiem kojarzony z frakcją przeciwników premiera Mateusza Morawieckiego".

Zasiadający w radzie nadzorczej PKO BP Maciej Łopiński z kolei w ubiegłym roku zarobił 204 tys. zł, jednak z banku odszedł 24 marca 2023 r.

Członek zarządu PZU i PZU Życie Ernest Bejda w ubiegłym roku zarobił 1,8 mln zł. Według mediów to jeden z najbardziej zaufanych ludzi Mariusza Kamińskiego, wiceprezesa PiS, posła tej partii oraz szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych.

Krzysztof Kozłowski z kolei w 2022 r. zarobił 1,3 mln zł. "Przez ostatnie lata pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jest człowiekiem Joachima Brudzińskiego, był też wojewodą zachodniopomorskim. Wcześniej w zarządzie Banku Pekao, później przesiadł się na fotel w zarządzie PZU".

W ubiegłym roku 770 tys. zł jako prezes PZU Życie i pełniąc obowiązki dyrektora w PZU, otrzymał Andrzej Jaworski, który był przewodniczącym komisji finansów publicznych. Wcześniej startował z pozycji radnego Akcji Wyborczej Solidarność, był m.in. prezesem Fundacji Stoczni Gdańskiej, tworzył też Instytut Polskiej Racji Stanu 2010 im. Lecha Kaczyńskiego.

Paweł Mucha, przewodniczący rady nadzorczej PZU, a wcześniej wiceszef kancelarii Andrzeja Dudy, w ubiegłym roku zarobił 151 tys. zł. "To prawnik, radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego, polityk PiS z Gryfina, któremu udało się wybić na warszawskie salony polityczne. Aktywnie działał w Ruchu Społecznym im. Lecha Kaczyńskiego".

Członek zarządu Banku Pekao S.A. Leszek Skiba w 2022 r. zarobił 1,9 mln zł. Do niedawna był wiceministrem finansów, pełnił też funkcję przewodniczącego Rady Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Były minister finansów w rządzie PiS i były szef PGNiG Jerzy Kwieciński, w zarządzie Pekao S.A. w ubiegłym roku zarobił 1,35 mln zł. Nieco mniej otrzymał Piotr Zborowski (1,1 mln zł), który zanim dołączył do Pekao S.A., pracował m.in. w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Ministerstwie Aktywów Państwowych na stanowisku zastępcy dyrektora Biura Ministra.

Jak wynika z raportu rocznego PZU, Małgorzata Sadurska, była szefowa kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, w 2023 roku zarobiła łącznie 2 mln 530 tys. zł. W tym zawiera się kwota 1,01 mln zł wynagrodzenia zmiennego za lata 2019-2022 oraz tzw. świadczenia niepieniężne w wysokości 319 tys. Przypomnijmy: Małgorzata Sadurska znalazła się na liście "klubu milionerów" Wirtualnej Polski. W czerwcu 2017 r. została powołana do zarządu PZU. Jak wynika z informacji ustalonych przez WP w latach 2017-22 PZU wypłaciło jej świadczenia o łącznej wartości 9,316 mln zł. To oznacza, że łącznie od początku jej pracy w PZU zarobiła ok. 11,8 mln zł!

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln zł

11,8 mln............................

A Szydłowa mówiła.. @ 10:29, 04.09.2024r. IP: *

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy"

"Do polityki nie idzie się dla pi

Do Janek @ 11:04, 04.09.2024r. IP: *.*.238.72

Pisior bez codziennego ohydnego kłamstwa nie potrafi funkcjonować. Byli esbecy oczywiście NIE MAJĄ OGROMNYCH EMERYTUR ponieważ emerytalne przywileje mundurowe zostały im odebrane jeszcze przed 2015 r. w czasie rządów koalicji PO/PSL i zostało to przeprowadzone zgodnie z prawem, bowiem polski TK i Trybunał w Strasbrurgu oddaliły odwołania b. funkcjonariuszy.
Natomiast to co z esbeckimi emeryturami zrobił PiS - pamiętne głosowanie pod osłoną nocy w Sali Kolumnowej, prawdopodobnie bez quorum i zablokowanym krzesłami wejściem na salę - było zwyczajną bezprawną kradzieżą, ponieważ zabrano im wszystko, także te części emerytury wypracowane poza służbą w SB, w cywilu czy w czasie późniejszej służby po pozytywnej uznanej przez państwo weryfikacji.

Celina @ 12:06, 04.09.2024r. IP: *.*.174.105

Panie Janku czy ktokolwiek z wymienionych przez Pana osób, wobec haniebnych wynagrodzeń zostanie w jakiś sposób ukarany a pieniądze zostaną zwrócone społeczeństwu? Co zrobi nowa władza? Pewnie nic a raczej obsadzi te stanowiska swoimi. Dramat

Do Janek @ 13:09, 04.09.2024r. IP: *

To na pewno się załapiesz na coś od Tuska z reguły pisowcy to byli esbecy