Nie @ 16:09, 02.03.2024r. IP: *

Ilu ludu zmarnowali przeklęci , może poczytajmy historię Polski nie PiS u

Top @ 16:29, 02.03.2024r. IP: *

Komuna do wora a wór?

. @ 17:19, 02.03.2024r. IP: *

Skoro ''Ogień'' był tak szanowany i ceniony przez swoich podkomendnych i ludność okoliczną, to dlaczego jest tak kontrowersyjny? Dlaczego nazwano go ''bandytą''?

W 1955 roku ukazała się książka ''Rano przeszedł huragan''. Napisał ją komunistyczny grafoman, Władysław Machejek. Machejek był działaczem PPR od 1942 roku. We wrześniu 1944 roku po bitwie pod Rząbcem dostał się do niewoli Brygady Świętokrzyskiej i przez kilka dni był ordynansem pułkownika Antoniego Szackiego, dowódcy Brygady. Zdołał zbiec, a po zakończeniu wojny został sekretarzem PPR w Nowym Targu. Był bardzo gorliwym komunistą na tym stanowisku, by nikt nie dogrzebał się jego przeszłości.

Jego książka ''Rano przeszedł huragan'' była drukowana pierwotnie w odcinkach, by potem wydać ją jako całość. W książce tej zawarł fragmenty rzekomego dziennika ''Ognia'', zawierające niewydarzone brednie. Warto wspomnieć, że za donosami do WUBP w Krakowie na Kurasia stał właśnie Machejek.

Książki Machejka uznawane są powszechnie za zwyczajny bełkot i nie mają nic wspólnego z opracowaniami historycznymi.

Kilkanaście lat później swoje książki wydał pułkownik SB, Stanisław Wałach. W 1946 roku był szefem PUBP w Limanowej i Nowym Sączu. W 1969 roku ukazała się książka ''Był w Polsce czas'', a w 1976 r. - ''Świadectwo tamtym dniom''. Były to odrobinę lepsze od grafomanii Machejka książki, które Wałach oparł o dokumenty UB, oczywiście wielokrotnie nimi manipulując i fałszując.

Gros oskarżeń ''Ognia'' o zbrodnie pochodzi właśnie z tych książek. Powielano je m.in. w książkach Jana Tomasza Grossa. Przyjrzę się kilku z nim.

1) Słynne już ''powieszenie ciężarnej kobiety''. 10 grudnia 1945 roku w Waksmundzie ''Ogień'' miał rzekomo powiesić ciężarną (w 9-tym miesiącu ciąży) ''Katarzynę Kościelną'' za to, że nazwała go ''bandytą''. Historię tę opisali zarówno Machejek, jak i Wałach.

Cytat z rzekomego ''dziennika'' ''Ognia'':

''10 grudnia 1945 roku Katarzyna. Waksmund. Śmierć. Podejrzana. Brzuch - dwojaczki? Ludzie ślimaki. Lepiej niech niewinnie zginie, a obóz nie może być zdradzony. Sumienie? Wolność. Nie dałem się sumieniu. Katarzyna na słupie telegraficznym. Lew nie chciał wykonać. Kulka''.

Ta historia to żywe wcielenie Radia Erewań.

Zdarzenie to nie miało miejsca 10 grudnia, a 12 października 1945 roku, nie w Waksmundzie, a w Ostrowsku, zaś ofiara nazywała się nie Katarzyna Kościelna, a Helena Luberda. Co więcej, ''Ogień'' nie miał z tym nic wspólnego. Kobieta została powieszona przez Jana Goleniowskiego ''Lecha'' i Jana Lenarta ''Świerka'', którzy uczynili to na skutek donosu ze wsi. Bez wiedzy ''Ognia''.

Mieszkająca w okolicy Cecylia Sowińska zeznała: ''Miała podobno donosić na UB. Ale to był tylko jakiś przekaz, przez zazdrość. Miała to powiedzieć Antośka Byrdak, bo wcześniej mąż powieszonej chodził do niej, ale się z nią nie ożenił. Po śmierci [Heleny] mąż nadal chodził do Antośki. Czyli to zwykła kobieca zemsta była''.

Trudno znaleźć jakieś słowa na coś tak tragikomicznego i ja tylko to skomentuję, że Goleniowskiego i Lenarta za ten mord ''Ogień'' rozstrzelał.

Stasiek @ 18:37, 02.03.2024r. IP: *

Na szczęście to ostatnia taka impreza.

Andrzej @ 23:22, 02.03.2024r. IP: *.*.236.142

Peowski qtasie. Nie wysilaj się umysłowa amebo.

Janek @ 10:10, 03.03.2024r. IP: *.*.166.43

Cześć i Chwała Bohaterom !

Franek @ 11:48, 03.03.2024r. IP: *

Ta, cześć i chwała wątpliwym "bohaterom", a o prawdziwych bohaterach - 390 tys. żołnierzy i oficerów Armii Krajowej (lato 1944)... cisza!

Ryszard @ 16:27, 03.03.2024r. IP: *.*.233.225

Ciekawa impreza. Okazało się ze Urban jest ważniejszy od starosty i kogokolwiek z powiatu. Jako jedyny wymieniony z imienia i nazwiska przez posła a później razem pod rękę pierwsi składali kwiaty.

Lucja @ 17:16, 03.03.2024r. IP: *.*.252.183

Czego zazdrościsz Urban to porządny facet , gdzie był twój Burmistrz bo go NIE widziałem !!! Jak już pieniędzy z tego brak to chłop znikł . Florczak ani słowa nie powiedział ,pewnie by się zamotał z datami . Dobrze że był ten Poseł bo tak by niemiał kto w Łasku przemawiać . Brawo PIS .

Oskar @ 18:08, 03.03.2024r. IP: *.*.46.99

Kiedy komunistyczna rosyjska armia w 1945 roku weszła na tereny Rzeczpospolitej, ich komisarze ludowi mieli rozkazy i wytyczne aby niszczyć i szkalować wszystko co wiązało się z Wolną Polską, jej armią i ostatnimi żołnierzami tej armii, którzy tworzyli leśne oddziały i Armię Krajową. Ostatnich żołnierzy wojska polskiego działających w leśnych oddziałach partyzanckich komuniści nazywali bandami i tylko tak wolno było o nich publicznie mówić, albo nie wolno było mówić w ogóle. Ale pamięć przetrwała i przetrwała wdzięczność za ofiarę życia młodych ludzi, chcących żyć w Wolnej Polsce. Podobno teraz dzisiejsi komuniści jak tylko mogą starają się niszczyć obraz tych bohaterów. Ale on przetrwa, niezależnie ile niecenzuralnych słów wypiszą na forach zmanipulowani lewicowymi mediami młodzi ludzie. Prawda zawsze się obroni. Nie ma prawdy tej czy tamtej partii. Prawda jest jedna i jedno jest kłamstwo.

Jano @ 21:07, 03.03.2024r. IP: *.*.211.143

Oskarowi, Jankowi i innym bałwochwalcom proponuję (dokładnie) przeczytać książkę Piotra Zychwicza "Skazy na pancerzach". To nie komunistyczny bełkot ale współczesne, naukowe opracowanie w oparciu o wszystkie dostępne źródła historyczne. Niestety, prawda nie jest tak piękna jak kłamią niektórzy.

Tak @ 08:17, 04.03.2024r. IP: *.*.187.51

Przeklęci wydawali wyroki na konkurencje np odbił dziewczynę przeklętemu ,to przyszli w nocy i zabili chłopaka który poderwał sobie dziewczynę a przy okazji zabili i ojca ,tak walczyli o wolna Polskę ,bandyci ,tacy swieci jak dziś PiS ,kradli niszczyli ludzi ale niby kochali Polskę ,kłamcy

Do tak @ 15:56, 04.03.2024r. IP: *.*.232.253

Skąd ty masz taką wiedzę matole . Plujesz na ludzi honoru -karma do ciebie wróci komuchu

Tadeusz @ 22:16, 04.03.2024r. IP: *.*.233.169

A ja mam swoją wiedzę i wiem, że Tak@ wie co pisze. Mam 74 lata i doskonale pamiętam o czym mówili moi rodzice, dziadkowie i sąsiedzi, gdy rozmawiali o tamtych czasach.

Irena @ 06:40, 05.03.2024r. IP: *.*.232.253

Hmmmm tata pewnie w służbach był ? Albo donosił yu i tam ? To się bał. Ale rodzice ci pewnie o wszystkim nie chcieli mówić

Jaksa @ 07:16, 05.03.2024r. IP: *.*.186.183

Irena to widać wie nawet to czego nie wie. Biedna kobieta, może kiedyś zdecyduje się na czytanie poważnych opracowań.

Do qwy nędzy... @ 21:10, 05.03.2024r. IP: *.*.184.40

jaka "irena", to jakiś pisior zmieniający co komentarz nazwę... the bill zapomniał tylko maila zmieniać: mikro@crocop

ddd @ 21:51, 07.03.2024r. IP: *.*.99.119

wszystko o wszystkich można znaleźć, kto był folksdojczem, kto miał ojców dziadków komunistów a jest prawicowcem i na odwrót