Dziś wszystko wydaje się proste. A przecież kilkanaście lat temu walka o przebieg drogi ekspresowej S-8 przez Łask, Zduńską Wolę i Sieradz musiała zjednoczyć wielu parlamentarzystów i samorządowców, bo lobby z posłem Antonim Macierewiczem na czele lansowało zupełnie inną strategię. Udało się obronić pomysł ważny dla naszego regionu, pomysł, dla którego już kilkadziesiąt lat wcześniej zarezerwowano korytarz na inwestycję stanowiącą też szansę dla wspomnianych miast.

 A chodziło po prostu o zmniejszenie ruchu tranzytowego także w Łasku, a więc poprawę bezpieczeństwa.

W 2011 roku wbito pierwszy szpadel w ziemię i zainicjowano budowę S-8. W tym symbolicznym akcie uczestniczył m.in. burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek. Potem w szybkim tempie powstawały kolejne odcinki S-8, a także krzyżująca się z ekspresówką autostrada A-1 (węzeł „Łódź Południe”). Dziś trudno sobie wyobrazić, że nie ma S-8, że przez Łask nadal przejeżdżają tysiące ciężarówek. To się na szczęście zmieniło na lepsze.

Obecnie mieszkańcy Łasku mają znakomitą sytuację - bez problemu mogą poruszać się autostradami we wszystkich najważniejszych kierunkach, dzięki czemu przejazd do stolicy zabiera im najwyżej niecałe dwie godziny. Po oddaniu do użytku ostatnich fragmentów zmodernizowanej A-1 w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego i Radomska można szybko dotrzeć do granicy południowej kraju, wygodnie jedzie się także na Wybrzeże. Ring łódzki, pierwsze takie kompleksowe rozwiązanie komunikacyjne w kraju, ułatwia też mieszkańcom Łasku i powiatu szybkie dotarcie do wybranej części Łodzi.

W tej beczce miodu jest jednak i trochę dziegciu. Otóż dojazd do stolicy autostradowym odcinkiem A-2 ze względu na duże obciążenie tej arterii jest niekiedy bardzo uciążliwy. Co prawda ma się to zmienić za kilka lat, gdy odcinek ten zostanie zmodernizowany i przybędą mu dodatkowe pasy jezdni, ale przyjdzie nam na to jeszcze poczekać. Niektórzy twierdzą, że przy wzrastającej w szybkim tempie liczbie pojazdów ta inwestycja na A-2 tylko w niewielkim stopniu poprawi sytuację. Jak się okazuje, szansą jest przedłużenie S-8 w kierunku Tomaszowa Mazowieckiego i dawnej „Gierkówki”. Ta kilkudziesięciokilometrowa dwujezdniówka może stanowić znakomite odciążenie odcinka A-2 z Łodzi do stolicy.

Z punktu widzenia mieszkańców Łasku przedłużenie S-8 w kierunku Tomaszowa Mazowieckiego, a następnie Kozenina (w rejonie Opoczna) i połącznie z budowaną drogą ekspresową S-12 umożliwi w przyszłości szybki dojazd na południe i wschód Polski. Dziś jazda przez Piotrków, Sulejów, Opoczno, Radom czy Kielce stanowi dla kierowców spore wyzwanie.

Kiedy zatem realne jest rozpoczęcie tej oczekiwanej inwestycji? Rząd bardzo długo zwlekał z podjęciem tej decyzji, ale w styczniu ubiegłego roku zapalono zielone światło i ruszyły prace projektowe. Nie będą łatwe,bo dwujezdniówka będzie przebiegać przez tereny zielone i chronione nie tylko w rejonie Tomaszowa Mazowieckiego, ale i Pilicy oraz Zalewu Sulejowskiego. Potrzebne będą szerokie konsultacje i odważne decyzje. Trochę to wszystko potrwa, ale najważniejsze jest, że zielone światło zostało włączone…

Na zakończenie mamy jeszcze jedną dobrą wiadomość: już wiosną przybędzie stacja paliw z zapleczem gastronomicznym na terenie MOP Guzew.

Źródło: Panorama Łaska

Skomentuj [ 5 ]

14:35, 30.01.2024 r.