Janek @ 08:42, 07.08.2023r. IP: *.*.149.26

Dlaczego nie w Łasku ?

Jan @ 11:24, 07.08.2023r. IP: *

Co te biedne zwierzęta - ssaki, skorupiaki zrobiły strasznego, że ich nazwy trafiły do oznaczania ludzkich urządzeń służących do zabijania się ludzi nawzajem?

Jauś @ 17:51, 08.08.2023r. IP: *.*.210.158

Może na tej imprezie PiS się przyzna, że proces rozformowywania jednostek rozpoczął się już w 2005 r. za rządów PiS, kiedy w MON utworzono pierwszą listę jednostek przeznaczonych do rozformowania. W 2007, ze względu na kryzys finansowy, po konsultacja w Komisji Obrony Narodowej, zdecydowano się na wariant 100 tys. żołnierzy zawodowych i 20 tys. żołnierzy NSR. Platforma postanowiła także dość radykalnie wprowadzić te zmiany. Inaczej niż planowało PiS, zdecydowano się na zawieszenie zasadniczej służby wojskowej z dnia na dzień.
Wówczas był to główny zarzut polityków PiS, którzy uważali, że płynne przejście jest gwarancją stałego utrzymania gotowości bojowej armii. Radykalne zmiany takiej gwarancji miały nie dawać. Mimo tych uwag politycy Prawa i Sprawiedliwości gremialnie zagłosowali za zmianą ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Ze 157 posłów w głosowaniu wzięło udział 141. Wszyscy byli "za". W tym politycy, którzy dziś krzyczą o "likwidowaniu armii przez PO". Za głosował Mariusz Błaszczak, Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz, Beata Mazurek, Marek Suski, Beata Szydło czy Zbigniew Ziobro.
Podczas głosowania plany zmniejszenia stanu armii im nie przeszkadzały.