Otrzymaliśmy wypowiedzenie umowy na sprzedaż prądu od dotychczasowego sprzedawcy. To już trzecia zmiana w tym roku. Prąd drożeje w niebywałym tempie. Firmy nie są w stanie zapewnić dostaw po cenach wpisanych w umowy.

1 stycznia płaciliśmy jako gmina za prąd 27groszy za kWh. W lutym cena podskoczyła ponad trzykrotnie. Za lipiec płaciliśmy już 97 groszy. Dziś to za mało, żeby kupić prąd. Sprzedawca wycofuje się z umowy. Negocjujemy nową, ale do czasu jej wejścia w życie będziemy musieli kupować prąd od dostawcy rezerwowego. Dlaczego tłumaczę to wszystko? Ponieważ cena prądu ustalona w tabelach dla sprzedawcy rezerwowego według taryf naszej gminy to od 2,47 do 3,10 zł za kWh!!!

To stawka dziesięciokrotnie wyższa niż w czasie gdy planowaliśmy tegoroczny budżet a radni decydowali o zapisanych w nim kwotach.

Sytuacja jest trudna i wymaga trudnych decyzji. Do czasu wejścia w życie nowej stawki od podstawowego dostawcy prądu na terenie gminy będą przerwy w funkcjonowaniu oświetlenia ulicznego i budynków użyteczności publicznej.

Staramy się ograniczać zużycie prądu już od dłuższego czasu. Wymieniamy lampy sodowe na oszczędne ledy, przedszkole wybudowaliśmy w technologii pasywnej, tak planujemy inwestycje, aby były jak najbardziej efektywne energetycznie, ale dziesięciokrotny wzrost cen jest bolączką na którą nie ma szybkiej i łatwej terapii.

Źródło: Dariusz Cieślak

Skomentuj [ 0 ]

14:35, 22.09.2022 r.