Piątek, 10 stycznia 2025 r., imieniny Dobrosława, Wilhelma, Agatona

Pogotowie Reporterskie

Zbiórka dla Jasia z Wronowic

 

Jasiu Wróblewski urodził się 19.07.2021 r., był pogodnym, dobrze rozwijającym się dzieckiem. Uwielbiał bawić się ze swoim starszym rodzeństwem. Aż nadszedł ten dzień 29.11.2021 r. w którym wszystko runęło. Jasiu nagle dostał zawału serduszka. Trafił na OIOM w ostatnim momencie i właśnie wtedy zaczęła się walka o życie.

Rodzicom Jasia świat zawalił się po raz drugi. Jednego synka Franusia już stracili 2.5 roku temu, teraz już wiadomo że dopadła go ta sama choroba genetyczna i dokładnie w tym samym wieku co Jasia.

Diagnoza zwaliła z nóg wszystkich nas - cytopatia mitochondrialna za którą odpowiada gen BOLA3.

Pewnie większość z Was tego nie zrozumiało, w olbrzymim skrócie wygląda to tak: Jasiu cierpi na bardzo rzadką i ciężką postać choroby mitochondrialnej (MMDS2). W komórkach jego ciała nie działają prawidłowo mitochondria, które odpowiadają za dostarczanie energii. Komórki Jasia nie mają siły pracować, najczęściej przy tej chorobie uszkodzony zostaje układ nerwowy i mięśniowy. Może występować również zanik nerwu wzrokowego, wyniki obrazowania mózgu są bardzo zmienne i obejmują nieprawidłowości istoty białej. To choroba charakteryzująca się encefalopatią padaczkową, hipotonią, zaburzeniami ruchu, kardiomopatią oraz kwasicą mleczanową.

Jest to pierwszy przypadek w Polsce… Jasiu skończył 5 miesięcy, wizualnie wygląda dobrze, uśmiecha się, próbuje gaworzyć, zaczął już nawiązywać kontakt wzrokowy, ale mimo to nie ma tyle siły co przedtem. Choroba niszczy go od środka, jest wiotki, nie trzyma już sam główki, bardzo szybko się męczy.

Lekarze mówią że Jasiu to nasz mały cud. Bo to cud że żyje, nikt nie dawał mu szans… A udało się go ustabilizować. Jednak mimo to leczony jest tylko objawowo, bo nie ma na tą chorobę po prostu lekarstwa. Za granicą prowadzone są badania, eksperymenty… Trzeba walczyć !!

Rodzice Jasia szukają pomocy wszędzie zarówno w Polsce i Zagranicą. Jednak koszty wszystkich konsultacji zarówno polskich jak i zagranicznych oraz tłumaczy przysięgłych są ogromne ! Do tego na pewno dojdą rehabilitacje.

Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie. Wspomóżcie rodziców Jasia w tej ogromnej walce o życie dziecka, bo to nadzieja umiera ostatnia… Jeszcze nadejdzie taki dzień że Jasiu zagra w piłkę ze starszym bratem a kochana siostrzyczka nadal będzie mogła mu śpiewać do ucha...

Link do zrzutki

 

 

Skomentuj [ 6 ]
17:35, 07.01.2022 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Ewelina @ 23:45, 07.01.2022r. IP: *.*.57.57

Prosimy o wsparcie dla Jasia

elzbieta @ 14:35, 08.01.2022r. IP: *.*.30.40

Ilekroć widzę taką rozpacz rodziców,zawsze zastanawiam się,gdzie sie podziały wszystkie składki zdrowotne?Czy tak powinno być,żeby rodzice szukali wsparcia,zamiast zajmować się dzieckiem?Na covidy tworzy się sztuczne szpitale za miliony,a konkretnego przypadku nie można uratować?Upokarzające dla rodziców i wstyd dla całej machiny urzędniczej.

Edek @ 23:56, 08.01.2022r. IP: *.*.155.155

Ja rozumiem cel tej zbiórki i popieram, ale jestem pełen wątpliwości. Ten rząd wywala 20mln na Pegasussa, 70mln na wybory kopertowe, 80 mln na odszkodowanie za Caracale i uwaga! 2 miliardy! na TVP, a rodzice muszą żebrać na operację ratującą życie dziecka. Czy nie wydaje się wam, że to jest chore? Gdzie są jakiekolwiek priorytety? Priorytet jest jeden, utrzymać władzę, bo inaczej więzienia nie wytrzymają.
BDW. Życzę Jasiowi powrotu do zdrowia i wpłacę symboliczne kilka złotych, ale zastanówcie się poważnie, jak funkcjonuje tej kraj...

cosma @ 05:54, 09.01.2022r. IP: *

bo ochrona życia jest zagwarantowana do chwili poczęcia i trochę po, potem szarpią rodziców czy zrobili wszystko żeby dziecko było zdrowe, no i podstawa-czy byli zaszczepieni, znajomej w ciąży zagrożonej nie przyjeli do szpitala dopóki się nie zaszczepiła, ot takie dobrowolne szczepienie

Do cosma @ 10:52, 09.01.2022r. IP: *.*.47.73

Chyba Cię trochę fantazja poniosła, albo może leków zapomniałeś wziąć....
Przy przyjęciu do szpitala czy nawet pobyt na SORze, zawsze wtedy robią "abota" i czy to osoba niezaszczepiona czy szczepiona, więc bajek nie pisz, że ktoś nie przyjął do szpitala dopóki się ktoś nie zaszczepił.

cosma @ 16:19, 09.01.2022r. IP: *

napisałem, to co mówiła, ale fakt faktem po zaszczepieniu leży szczęśliwa na porodówce

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2025 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET