Piątek, 17 stycznia 2025 r., imieniny Antoniego, Jana, Sabiniana

Pogotowie Reporterskie

Błąd w ustawie PiS. Odbiór pakietów wyborczych tylko osobiście

Każdy kto będzie chciał wziąć udział w wyborach, będzie musiał osobiście wylegitymować się przed listonoszem i podpisać potwierdzenie odbioru kart wyborczych.

Przez to niedopatrzenie w ustawie przeforsowanej przez posłów koalicji rządowej przez Sejm, miliony ludzi zostaną narażone na zakażenie koronawirusem- podaje portal wyborcza.pl.

 

Według artykułu 53e paragraf 6 ustawy Kodeks wyborczy „Pakiet wyborczy doręcza się wyłącznie do rąk własnych wyborcy, po okazaniu dokumentu potwierdzającego tożsamość i pisemnym pokwitowaniu odbioru”.  Tego przepisu – w przeciwieństwie do wielu innych – nie znosi ani nie zawiesza żadna z uchwalonych przez PiS w marcu i kwietniu nowelizacji kodeksu wyborczego, które weszły lub mają wejść w życie przed zaplanowanymi na 10 maja wyborami prezydenckimi - zauważa wyborcza.pl.

Co za tym idzie, listonosze będą musieli odwiedzić osobiście około 30 milionów ludzi, sprawdzić ich tożsamość oraz odebrać podpisy. Nie będzie możliwości odebrania pakietu w czyimś imieniu. Kiedy pracownik poczty nie zastanie nikogo w domu, to wtedy zostawia awizo. Kiedy awizo nie zostanie odebrane na poczcie, pusty pakiet trafi do komisji wyborczej. 

Listonosz nie będzie mógł zostawić pakietu w skrzynce pocztowej bez pokwitowania.

Art. 53e paragraf 6 Kodeksu wyborczego, który głosi: "Pakiet wyborczy doręcza się wyłącznie do rąk własnych wyborcy, po okazaniu dokumentu potwierdzającego tożsamość i pisemnym pokwitowaniu odbioru".

Tego przepisu - jak zauważa "Wyborcza" - "nie znosi i nie zawiesza żadna z trzech uchwalonych przez PiS w marcu i kwietniu nowelizacji kodeksu wyborczego, które weszły lub mają wejść w życie przed zaplanowanymi na 10 maja wyborami prezydenckimi".

Co więcej - jak podkreśla gazeta - jedna z nowelizacji rozszerzyła zastosowanie tego przepisu: z osób z niepełnosprawnościami na wszystkich głosujących korespondencyjnie, czyli - jeśli PiS przeforsuje swój projekt - na wszystkich wyborców.

"Wyborcza" zwraca uwagę, że zgodnie z pozostającymi wciąż w mocy zapisami Kodeksu wyborczego, "nie ma możliwości, by ktoś odebrał pakiet wyborczy w imieniu wyborcy albo by zostawić go mimo nieobecności wyborcy - w takim wypadku listonosz musi zostawić awizo".

Mówi o tym paragraf 8 art. 53e: "W przypadku nieobecności wyborcy pod wskazanym adresem doręczający umieszcza zawiadomienie o terminie powtórnego doręczenia w oddawczej skrzynce pocztowej lub, gdy nie jest to możliwe, na drzwiach mieszkania wyborcy. Termin powtórnego doręczenia nie może być dłuższy niż 1 dzień od dnia pierwszego doręczenia".

 

Z kolei zgodnie z paragrafem 9, "pakiety wyborcze niedoręczone w trybie określonym w § 4 i 6-8 są przekazywane obwodowej komisji wyborczej ds. przeprowadzenia głosowania w obwodzie do zakończenia głosowania".

Obowiązku weryfikacji tożsamości wyborcy i złożenia przez niego podpisu nie zmieni przyjęta już przez Sejm ustawa o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym w tegorocznych wyborach prezydenckich, którą zajmuje się obecnie Senat.

Jak zauważa "Wyborcza": "O art. 53e kodeksu wyborczego też nie ma w niej ani słowa. Specustawa PiS dotyka jednak w części obszaru regulowanego przez ten artykuł, stanowiąc, że pakiet wyborczy doręcza się ‘bezpośrednio do oddawczej skrzynki pocztowej wyborcy lub pod adres wyborcy’. Tyle że ta zmiana to jedna z trzech części przepisu, bo reszta procedury pozostaje nienaruszona: nie zniesiono obowiązku weryfikacji tożsamości wyborcy ani pisemnego pokwitowania odbioru pakietu wyborczego".

 

"Zgodnie z prawem listonosze doręczający pakiety wyborcze będą musieli zapukać do drzwi każdego wyborcy, sprawdzić jego tożsamość oraz przedstawić do podpisu potwierdzenie odbioru pakietu wyborczego, który zawiera karty do głosowania i koperty. Nie ma mowy o odbieraniu pakietów w czyimś imieniu" - zaznacza "Gazeta Wyborcza".

Zauważa również, że "w warunkach epidemii koronawirusa oznacza to dziesiątki milionów bliskich kontaktów między ludźmi": uprawnionych do głosowania jest bowiem 30 mln Polaków.

Co ciekawe, Poczta Polska, by zdążyć roznieść 30 mln kopert, musi zacząć to robić - jak pisze gazeta - na początku maja.

Tymczasem, przypomnijmy, ustawa o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym wciąż jest w Senacie, który zajmie się nią dopiero na posiedzeniu 5 i 6 maja. Później dokument wróci - z poprawkami - do Sejmu.

Czy zostanie uchwalony? Nie ma wciąż pewności, jak zagłosują posłowie Porozumienia Jarosława Gowina, który od tygodni sprzeciwia się, ze względu na epidemię koronawirusa, wyborom w maju - a bez ich głosów PiS nie będzie w stanie ustawy przez Sejm przeprowadzić.

 

Poszerzenie grupy upoważnionej do głosowania korespondencyjnego straciły moc prawną po uchwaleniu 16 kwietnia tarczy antykryzysowej 2.0, czyli ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Weszła w życie 18 kwietnia. Artykuł 102 pkt. 4 stanowi, że:
W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii przy przeprowadzaniu wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2019 r. poz. 684 i 1504 oraz z 2020 r. poz. 568) w zakresie:
(…) 4) głosowania korespondencyjnego, o którym mowa w art. 53a.
Art. 102 pkt. 4 ustawy z 16 kwietnia
Stan epidemii trwa od 20 marca i wciąż nie został zniesiony, tak więc w obecnym systemie prawnym żaden obywatel nie może głosować korespondencyjnie.

Tę sytuację może zmienić wejście w życie ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku. Jej art. 2 mówi, że najbliższe wybory prezydenckie "zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego". Czyli ta forma wyborów obejmie wszystkich.

Jednak po przegłosowaniu tej ustawy przez Sejm 6 kwietnia dokument skierowano do Senatu, który ma czas do 6 maja na jego rozpatrzenie.

Dopóki ustawa jest w Senacie i nie podpisał jej prezydent, obowiązują wciąż przepisy z tarczy antykryzysowej 2.0. Oznacza to, że na razie nikt nie może głosować korespondencyjnie w wyborach zapowiedzianych na 10 maja.

 

 

 

 

 

 

Źródło: wyborcza.pl, rmf24

Skomentuj [ 3 ]
02:36, 27.04.2020 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

ASSS @ 05:48, 27.04.2020r. IP: *.*.2.108

To jest nie realne aby listonosz w tak krotkim terminie dostarczył osobiście. Ja mam na odbiór na poczcie 14 dni. Tu jeszcze nie ma ustawy a sasin sam nie zdąży przy oporze przydentów,burmistrzów itd. w dostarczaniu danych poczcie.

Kika @ 13:54, 27.04.2020r. IP: *.*.16.57

Strzelili sami sobie w stopę :) Szach mat?

Jaś @ 16:58, 27.04.2020r. IP: *.*.82.157

Błędy może popełniać tylko opozycja, pis nigdy nie popełnia błędów a gdy się tak zdarzy, że je nawet popełnia robi to dla Polski i winy, a tym bardziej kary nie ma, natomiast przeciwnicy polityczni karani są z pełną surowością, patrz: poseł Szczerba wielokrotnie karany przez marszałka średnie ogrodnicze, poseł Nitras, poseł Brejza, a ostatnio np. prokuratorka Wrzosek

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2025 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET