Jan @ 11:38, 30.06.2019r. IP: *.*.11.93

Parę dni temu tuż obok budowy tej pięknej ulicy, na drodze powiatowej Okup - Marzenin pojawili się partacze drogowi, którzy za publiczne pieniądze, czyli nasze pieniądze otrzymane ze starostwa wykorzystując technikę z okresu gdzieś tak Mieszka I albo co najwyżej Bolesława I Chrobrego, dokonali tzw. "naprawy", a właściwie określając jakość ich dokonań - zniszczenia nawierzchni drogi.

Panowie "drogowce" przy pomocy taczki i łopaty oraz przydeptania własnymi butami zalali smołą wymieszaną z piaskiem ubytki w krawędziach jezdni, zamieniając równą i gładką do tej pory jezdnię w mały tor przeszkód, zwłaszcza dla pieszych i rowerzystów, którzy właśnie poruszają się krawędzią jezdni.

Panie starosto i pańscy urzędnicy! Czy nie powinno być tak, że jeśli firma stosuje technikę i metody pracy z okresu króla Ćwieczka, to i zapłata też powinna być z tego okresu? Może ktoś z was pofatyguje się na tą drogę, popatrzy na "dzieło" brakorobów i być może najdzie was refleksja, że drugiej dekadzie XXI wieku nie powinno się tak "naprawiać", pardon, niszczyć dróg!!!

Andrzej @ 12:06, 30.06.2019r. IP: *.*.195.251

Janie, cos ci sie przewidziało. Smoły dziś niegdzie nie uświadczysz. Od wielu lat jej stosowanie , także na drogach jest zakazane.
A więc nie pisz bzdur.

Jan @ 12:45, 30.06.2019r. IP: *.*.11.93

Andrzej, naprawdę widzisz problem wyłącznie w słowie "smoła"? Naprawdę?