Co naukowcy odpowiadają na argumenty przeciwników szczepień
Na forach internetowych i w mediach społecznościowych dyskusja między tymi, którzy dzieci szczepią oraz przeciwnikami tej procedury medycznej (zwanymi antyszczepionkowcami lub proepidemikami) trwa w najlepsze, a czasem bywa niezwykle zaciekła.
„Zaszczep się wiedzą” zebrało najczęściej pojawiające się w dyskusjach argumenty przeciwników szczepień i zapytało ekspertów, jak odpowiadać na nie zgodnie z wiedzą potwierdzoną badaniami naukowymi. Na zagadnienia medyczne odpowiedział pediatra, specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych, dr hab. n. med. Ernest Kuchar z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zaś o spisku firm farmaceutycznych mówi semiotyk kultury, badacz zjawisk kultury popularnej, dr hab. Marcin Napiórkowski z Uniwersytetu Warszawskiego.
„Nie mam nic przeciwko szczepieniom, ale u nas szczepionki podawane są dzieciom za wcześnie. Należy poczekać, aż układ odpornościowy dojrzeje”
Dr hab. n. med. Ernest Kuchar: Dokładnie te same argumenty powodują, że dzieci są bardziej podatne na rozwój infekcji. Niemowlęta i dzieci chorują kilkunastokrotnie częściej niż dorośli właśnie z powodu niedojrzałego układu odpornościowego. Na przykład zachorowania na inwazyjną chorobę meningokokową są ponad dwadzieścia razy częstsze w pierwszym roku życia niż później. Dlatego właśnie, dzięki szczepieniom, możemy chronić najmłodszych przed zachorowaniem i groźnymi powikłaniami. Szukając odpowiedniej analogii, przychodzi mi na myśl sytuacja, w której ktoś nie chce ubezpieczyć bardzo drogiego samochodu, gdyż ubezpieczenie jest również niezwykle kosztowne i czeka, aż samochód stanie się rupieciem, bo wtedy mniej zapłaci. Problem w tym, że kradną nowe samochody, a nie rzęchy i ubezpieczanie wtedy nie jest nam tak bardzo potrzebne. Opóźnianie szczepień nie ma uzasadnienia naukowego i jest niezgodne z interesem dziecka.
„Jeśli tak bardzo wierzysz w szczepienia, to sam się zaszczep odpowiednią do wagi ilością szczepionki i pogadamy, jak dopadną cię NOP-y!”
Dr hab. n. med. Ernest Kuchar: Szczepionek nie dawkuje się według masy ciała. Szczepionki to nie witamina C. Ten argument świadczy o kompletnym niezrozumieniu, czym są szczepienia – co więcej, jest on całkowicie sprzeczny z innymi wysuwanymi przez antyszczepionkowców argumentami. Na przykład: dorosły szczepi się jedną dawką szczepionki przeciwko meningokokom, a niemowlę potrzebuje czterech, gdyż jego układ immunologiczny, niedojrzały, wymaga większej stymulacji. Ci sami ludzie, którzy mówią, że układ immunologiczny dziecka nie jest dojrzały, co jest prawdą, domagają się dawkowania szczepionki według masy ciała, co jest całkowitym nieporozumieniem. Dorosły ma dojrzały, w pełni sprawny układ odpornościowy, więc jemu wystarczy inna, czasem jedna, dawka szczepionki. Powtórzę raz jeszcze: argument ten jest pozbawiony sensu, gdyż szczepionki nie są dawkowane według masy ciała.
„Zaszczepię, jeśli przekonasz mnie, że szczepionki są w 100% bezpieczne”
Dr hab. n. med. Ernest Kuchar: Prosić o taką gwarancję, to jak wymagać od sprzedawcy samochodu, żeby nam powiedział, że samochód na 100% nie będzie miał ani stłuczki, ani wypadku. W Polsce około 4 tysiące osób ginie rocznie w wypadkach samochodowych, a jednak ludzie nie rezygnują masowo z tego środka transportu. I podobnie w przypadku każdego zabiegu medycznego nie jesteśmy w stanie obiecać, że na 100% nic się złego, niepożądanego, nie wydarzy. Nic w życiu nie jest proste i mając przed sobą dwie drogi – na przykład szczepić czy nie szczepić – musimy wybrać tę bezpieczniejszą. A bezpieczniej jest się zaszczepić, niż narażać się na zachorowanie i rozwój powikłań. Wyobraźmy sobie, że wchodzimy wieczorem do parku. Mamy do wyboru: iść główną, oświetloną ścieżką, gdzie kręcą się inni ludzie lub przemykać się między krzakami. Żadna z tych dróg nie gwarantuje stuprocentowej pewności, że na przykład nas nie okradną, ale oczywistym jest, że bezpieczniejsza jest droga oświetlona i pełna innych osób - pójście nią wiążę się z mniejszym ryzykiem. Taką samą sytuację mamy ze szczepieniami – szczepiąc podążamy właśnie tą lepiej oświetloną, pewniejszą drogą. Jeśli ktoś w przypadku realnego zagrożenia, jakim jest zachorowanie na krztusiec, ospę czy meningokoki, podejmuje decyzję o nieszczepieniu, to de facto podążą nieoświetloną ścieżką, przemyka się między krzakami, gdzie czai się złodziej, w nadziei, że go nie zaatakuje.
„Jeśli szczepionki są takie doskonałe, to dlaczego boicie się o swoje zaszczepione dzieci? Czy nasze niezaszczepione są dla was zagrożeniem?”
Skuteczność szczepień jest bardzo dobra, ale nie jest doskonała. Przede wszystkim, w szczepieniach chodzi nam o zdrowie dzieci i dlatego zachęcamy rodziców, aby je szczepili. Proszę też zwrócić uwagę, że wybór dziecka nie musi pokrywać się z wyborem rodzica. Jeśli na przykład nieszczepione dziecko zachoruje na polio i będzie mieć poważne powikłania, na pewno nie będzie chwalić decyzji rodziców, którzy zaniechali szczepienia. W mojej pracy widzę, jak szybko, pod wpływem doświadczenia, jakim jest choroba niezaszczepionego dziecka, rodzice zmieniają zdanie i zaczynają uważać, że nie szczepiąc zrobili źle. Tylko wtedy jest już za późno. Jeśli się nie zaszczepimy i zachorujemy, to narażamy innych na zachorowanie, a to jest po prostu nie w porządku. Na przykład osoba, która jest już zakażona, w okresie „wylęgania” choroby nie wykazuje jeszcze żadnych jej objawów (np. w przypadku ospy wietrznej jest to czas przed pojawieniem się wysypki), ale już może zarażać innych. Chodzi tu szczególnie o bezpieczeństwo osób, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą być zaszczepione lub przyjmują leki obniżające odporność, np. dzieci chorych na białaczkę. Co się stanie, jeśli do takiego dziecka czy też dorosłego – np. dziadka lub babci, leczonego cytostatykami z powodu choroby nowotworowej – przyjdzie w dobrej wierze osoba, która już zaraża, a jeszcze nie wie, że jest chora? To może skończyć się tragedią. A odsetek osób z zaburzoną odpornością jest naprawdę duży – szacuje się, że może to być nawet 10% dorosłych leczonych na różne choroby, takie jak na przykład nowotwory czy choroby reumatyczne. Żyjąc w społeczeństwie nie możemy myśleć tylko o sobie, ale musimy również o innych.
„Szczepionki to spisek firm farmaceutycznych!”
Dr hab. Marcin Napiórkowski: Odpowiem nie wprost: nie da się nigdy udowodnić, że coś nie jest spiskiem. Może cały świat jest matriksem i żyjemy w symulacji komputerowej? Dowód potwierdzający lub zaprzeczający temu twierdzeniu jest niemożliwy do przeprowadzenia. Jednak szukając globalnego spisku, najlepsze, co możemy zrobić, to zacząć myśleć jak prawdziwi spiskowcy i zobaczyć, dokąd nas to doprowadzi. Czy gdybyśmy byli organizatorami spisku firm farmaceutycznych, to bogacilibyśmy się właśnie na szczepionkach? Wydaje się, że to raczej mało efektywny sposób- człowiek szczepi się kilka, kilkanaście razy jako dziecko i sporadycznie szczepi w dorosłości. Rozsądniej byłoby organizować spisek wokół czegoś, co przynosi stałe i duże zyski, z czego ludzie muszą korzystać codziennie lub często. Dlaczego więc nie mówimy o spisku producentów pasty do zębów? Może mycie zębów to wymysł, a to, że wydajemy na nie rocznie kilkaset złotych to efekt spisku producentów past i szczoteczek? Warto pomyśleć jak spiskowiec i sprawdzić, jak bardzo prawdopodobne jest, że za tym czy innym zjawiskiem kryją się tajemnicze siły.
- Skomentuj [ 0 ]
- 17:45, 21.11.2017 r.
Wasze komentarze
Dodaj komentarz
Reklama
Popularne artykuły
- Wypadek przy Vendo
- IX sesja Rady Miejskiej w Łasku (zdjęcia, video)
- Łask. Nabór na wolne stanowisko urzędnicze
- Partie herbaty wycofane ze sklepów. Powód: "Zagrożenie dla zdrowia"
- Łask. IX Sesja Rady Miejskiej w Łasku
- Łask. Odeszli do wieczności
- Łask. Odeszli do wieczności
- Zapraszamy na Kiermasz Bożonarodzeniowy w Łasku
- LGD. Relacja z Walnego Zebrania Członków
- Papierosów nie palimy, bo wolimy witaminy
Reklama
Najnowsze ogłoszenia
- Sprzedam ławę
- Prace porzadkowe
- Budynek do wynajecia
- KUPIĘ STARE DREWNIANE ŚMIGŁO OD SAMOLOTU
- KUPIĘ SZABLE,BAGNETY,KORDZIKI,NOŻE STARE WOJSKOWE
- Kupię wojskowe medale,ordery,odznaki,odznaczenia
- Kobieta szuka pracy
- Sprzedam ogródek działkowy
- Sprzedam używany dywan
- Znalaziono psa
Przeglądaj
Dodaj ogłoszenie bezpłatnie
Ostatnio na forum
- Witam wszystkich, szukam lokalnego korepetytora
- Przerwy w oświetleniu ulic.
- Łohojsk nie powinien być już miastem partnerskim dla Łasku
- Zima,zima
- F16
- Czy mógłby ktoś wyjaśnić co z remontem drogi nr 473,cz będzie rondo w Bałuczu.
- Gdzie na bezpieczne zakupy
- GDZIE JEST POLICJA?!!!
- Przed wyborami parlamentarnymi
- Podwyźka za ścieki
Więcej dyskusji
Najnowsze komentarze
- Radna Kaźmierczak i państwo Kamieńca to zbieg okoliczności, czy rodzina?
- Z pana Urbana taki bezpartyjny radny jak z Nawrockiego, że jest kandydatem społecznym na prezydent
- Czego mi zabrakło na tej ostatniej sesji? Zabrakło mi: - sprostowania w sprawie oszacowania ceny
- Jaki ty jesteś osioł a może wysłać cię do pacanowa na wycieczkę i nie ośmieszaj się idioto
- Czyli nie zarejestrował różnicy pomiędzy 36 a 38zł ? A to ciekawe. Wymarzony kandydat na burmis
- Urban po decyzji rady wczoraj był zdrowy a dziś jest na zwolnieniu ,bo jest chory na pisowską cho
- Czyli o wycieczce w Bieszczady dla każdego nie głosowano?
- W swoim filmiku radny Urban mówi, ze była głosowana uchwała o cenie śmieci, ale on nie wie jak
- Celina nasz wybórzy społecznik. Zero komentarza do skandalicznego zachowania starosty i powiatu wo
Pogoda
Najnowsze zdjęcia
-
IX sesja Rady Miejskiej w Łasku
-
Obchody Narodowego Święta Niepodległości 2024 w Łasku
-
II Piknik Kół Gospodyń Wiejskich z powiatu łaskiego
-
Matura na 100 procent Mateusza Kozakowskiego
-
100-lecie Szkoły rolniczej w Sędziejowicach
-
VI sesja Rady Miejskiej
-
V sesja Rady Powiatu Łaskiego
-
IX Festiwal Róż w Łasku
-
Pożar w Woli Łaskiej - zdjęcia czytelników
-
Święto Truskawki 2024 - dzień 1 (koncerty)