Czwartek, 28 listopada 2024 r., imieniny Zdzisława, Lesława, Gościerada

Pogotowie Reporterskie

Super Express o samobójstwie w Gorczynie

O samobójstwie w Gorczynie wiedzieliśmy wcześniej, jednak uznaliśmy, że nie jest to temat do przekazania naszym Czytelnikom. Generalnie w mediach nie powinno się nagłaśniać takich sytuacji, by nie dawać przykładów innym. Dlatego artykuł z Super Expressu dajemy tylko jako wzmiankę. 

Miał dopiero 14 lat, przed sobą całe życie. Nie posmakuje go jednak. Kacper z niewielkiej miejscowości Gorczyn koło Łasku (woj. łódzkie) popełnił samobójstwo.

Prokuratura sprawdza, czy powodem tak desperackiego kroku były jego kłopoty z kolegami w szkole. Według nieoficjalnych informacji chłopak miał być przez nich nękany.

 

Czytaj dalej: Super Express 

Skomentuj [ 24 ]
08:30, 17.09.2017 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

kaganek @ 10:36, 17.09.2017r. IP: *.*.46.191

A co na ten temat do powiedzenia ma Ciało Pedagogiczne, wychowawca klasy ?

kwark @ 11:19, 17.09.2017r. IP: *.*.165.23

Ktoś tych nękających przecież wychował. Z kogoś brali wzorce swoich zachowań. Szkoła to tylko 8 godzin, a gdzie pozostałe 16? Najlepiej jest swoje niepowodzenia wychowawcze zrzucić na kogoś. Etatowym w tym wypadku chłopcem do bicia zawsze jest szkoła i nauczyciele. Zacznij "kaganek" od siebie i swoich dzieci, a nie zadawaj tendencyjnych pytań do tych, o których piszesz. Każdego życia jest żal.

kaganek - kwark @ 12:47, 17.09.2017r. IP: *.*.46.191

Do nękania chłopaka, jak czytamy w artykule Super Expressu, dochodziło raczej w szkole i jej obrębie, a nie w rodzinnym domu chłopaka.Z tego co piszesz, to raczej jesteś z tego ''ciała'' i bronisz wszystkich belfrów przed ponoszeniem konsekwencji, za sprawowanie opieki nad dziećmi w szkołach i w ich pobliżu przez te ''..tylko 8 godzin...''.A ha, nie czepiaj się cudzych dzieci, bo jak nie masz co pisać ,to zmień zajęcie.Pies jak nie ma co robić, to liże sobie ....

M P @ 19:23, 17.09.2017r. IP: *.*.248.21

Ani "szkoła", ani nauczyciele nie są od wychowywania. Od wskazywania wzorców i dawania przykładu są rodzice.
Dziecko idzie do szkoły, uzyskuje wiedzę i wskazówki gdzie i w jaki sposób ja pogłębiać i wraca do domu. Na tym zadanie szkoły uznaje się za zakończone. Przecież nie ma póki co takiego przedmiotu "zachowanie w społeczeństwie".

sylwester gawron @ 00:42, 18.09.2017r. IP: *.*.165.222

kaganek@ ma wg mnie rację. Jednak sposób /styl/ w jakim o tym pisze jest nie do przyjęcia, tzn. czuje się w nim arogancję i złośliwość do "ciała pedagogicznego". . Niemniej to co pisze kwark@ to zupełne brednie.
kwark@ całkowicie zwalnia tzw. ciało pedagogiczne z odpowiedzialności za te ''..tylko 8 godzin...'' i ceduje je na wychowanie przez rodzinę .Nie! Rozumując w ten sposób zawsze można obciążyć rodzinę za całe zło, które dzieje się w domach i zwolnić z odpowiedzialności za to szkołę, a to jest nie do sprawdzenia i udowodnienia.
Jestem byłym, ale też trochę obecnym "ciałem pedagogicznym" i uważam podobnie jak kaganek@, że za te''..tylko 8 godzin...'' /wkurza mnie to określenie/ odpowiada głównie "ciało pedagogiczne"
. Jestem zwolennikiem tzw. metod niepoprawnych pedagogicznie /w takich przypadkach/ a związanych ściśle z niepoprawnością polityczną. Niestety, piszę to z przykrością jako praktykujący chrześcijanin, który w takich przypadkach /przemocy/ zachowywałem się bezwzględnie, ale tylko to było skuteczne. Nie lubię filmów o przemocy, ale w którymś z nich /nielicznych, które oglądałem "za młodu"/ padło takie zdanie: żeby złamać czyjąś siłę, trzeba pokazać swoją. I tak jest w przypadkach przemocy w środowisku szkolnym /i nie tylko/ i tak należy działać. Gdyby mnie nie ciągnięto za uszy, bito piórnikiem po łapach, czy nawet cyrklem bambusowym gdzie popadło, to z pewnością dzisiaj byłbym tzw. marginesem społecznym. Nie nawołuję aż do tak radykalnych metod, ale uważam, że unikanie siły w walce z przemocą to błąd, który prowadzi do tragedii ludzi "delikatniejszej konstrukcji " psychofizycznej...

Florek @ 05:19, 18.09.2017r. IP: *.*.37.228

p.Gawron!czyli co?trzeba dzieci nap...ać żeby nie wyrosły na meneli?w dużym skupisku ludzi zawsze znajdzie się ofiara,a to rudy,za gruby,za chudy itp.Jakie w domu wychowanie takie w życiu zachowanie!

filip @ 05:39, 18.09.2017r. IP: *.*.123.84

LCYTACJA NA TO KTO MA RACJE A KTO JEJ NIE MA NIC TU NIE WNIESIE. GDZIES W TEJ DYSKUSJI JEDNAK POMINELIŚCIE TEGO BIEDNEGO CHLOPAKA I PRZYCZYNY ,KTORE WPLYNĘŁY NA JEGO TRAGICZNE ODEJSCIE.

sylwester gawron @ 09:03, 18.09.2017r. IP: *.*.165.222

do Florek@ Oto właśnie przykład skrajnego podejścia do wychowania: albo nap....ać, jak pisze Florek, albo całkowita bezkarność, czyli tzw. wychowanie bezstresowe.
Przykład traktowania trudnych wychowanków, który podałem i który dotyczył czasami mojej osoby, nie powinien być wzorem, ale nie jest też dobrze, gdy zarówno rodzice jak i nauczyciele są bezradni wobec dziecka, ponieważ chroni je nadmiernie prawo. I tu podam autentyczny przykład matki, która na placu zabaw dała tzw. klapsa starszemu synkowi /5 letniemu/ który nie reagował na jej prośby, żądania, aby nie sypać piachem młodszemu braciszkowi w oczy. Siedząca obok inna kobieta zadzwoniła po policję, która przyjechała, spisała matkę i poinformowała, że następnym razem będzie miała założoną tzw. niebieską kartę /przemoc wobec dzieci/. I to są te obecne absurdy ideologiczne poprawności politycznej...

emanuel @ 09:51, 18.09.2017r. IP: *.*.35.173

Śmieszny chłopaku koszący regularnie dietę z rady powiatu, co ty w ogóle bierzesz? Naprawdę nie wstydzisz się tego co tu wypisujesz? Pochwalasz bicie dzieci??? Kim ty qoośfa jesteś?

Emilian @ 11:45, 18.09.2017r. IP: *.*.39.231

No i proszę! Objawił nam się kolejny zwolennik "ojcowskiego klapsa"! Ostatnio media dość często doniosły nam o licznych przypadkach wychowywania dzieci przy użyciu tej metody, tamci zazwyczaj zaczynali "wychowywać" w ten sposób już kilkumiesięczne dzieci! Dla kilkorga z nich skończyło się to tragicznie, a co ciekawe a zarazem przerażające, sporo tych zdarzeń miała miejsce w łódzkim. Tylko co tu się dziwić tym tragediom skoro tutaj nawet radni powiatowi są zwolennikami średniowiecznych metod wychowawczych.

Nie znam człowieka, ale bez zbytniego ryzyka powiem - on nie jest... rowerzystą! Ba, on na pewnie nie jest też wegetarianinem! Za to na 99,9999999999999999% jestem pewny, że jest... pisolem! Pomyliłem się?

sylwester gawron @ 12:19, 18.09.2017r. IP: *.*.165.222

A kim wy jesteście, bo nie chcecie się podpisać pod swoimi poglądami. Wstydzicie się ich? Albo nie chcecie zrozumieć o czym piszę /czytanie ze zrozumieniem - słaba strona szefa łaskiego PSL/, albo wiecie, że takie poglądy jak wasze są w mniejszości. Większość jednak niestety boi się tego mówić głośno, ale prywatnie są za zaostrzaniem kar wobec narastającego chamstwa i agresji młodzieży a nawet dzieci...

Julian @ 13:13, 18.09.2017r. IP: *.*.255.176

Idź Gawron do szkoły i użyj "przemocy" w stosunku do ucznia. Wpierw wyszukaj odpowiedni paragraf w dokumentach, który wskazuje, że nauczyciel może cokolwiek takiego zrobić. Nie ma...? No to masz sprawę w sądzie, bo rodzice są bardzo teraz "świadomi" co wolno (a raczej czego nie wolno) nauczycielowi...

Ps. Jestem zwolennikiem karania rodziców za to, że ignorują np. wezwania do szkoły dot. ich dzieci, informacje, że ich dzieci się nie uczą/nie chodzą do szkoły. To ma miejsce np. w Wlk.Brytanii i sprawdza się wyśmienicie...

M P @ 13:50, 18.09.2017r. IP: *.*.248.21

Prawda jest taka, że Rodzice wychowują swoje dzieci i Wy wychowujcie swoje. Do czasu kiedy dziecko nie może w pełni odpowiadać przed sądem rodzice odpowiadają za jego czyny. W związku z powyższym to Oni materialnie i prawnie odpowiadają za błędy jakie popełnili w wychowaniu.
także jeżeli okaże się prawdą i znajdą się dowody na to, ze chłopak popełnił samobójstwo w wyniku stręczycielstwa czy nękania, za czyn swój odpowiedzą stręczyciele bądź ich rodzice.

I każdy niech wychowuje swoje dzieci jak uważa...

obserwator @ 14:07, 18.09.2017r. IP: *.*.14.47

Za wychowanie dziecka w dużej mierze odpowiedzialność ponoszą rodzice, jak również środowisko w którym się wychowuje. Rodziciele są różni, jedni zlewają sprawę na zasadzie rób co chcesz, drudzy swoim postępowaniem i poglądami dają tak zły przykład, że dziecko nie potrafi inaczej niż robić tylko źle, a jeszcze inni tak zwani kasiaści- wychowują dzieci na panów tego świata i ci dopiero potrafią dopiec innym, mimo iż pochodzą z tzw.dobrych rodzin, a nie z marginesu są czasem zakałą szkoły.
Jednak za prześladowanie w szkole, a raczej za przymykanie na nie oczy są odpwowiedzialni nauczyciele i dyrekcja. Często udają, że niczego nie widzą by mieć święty spokój. I zgadzam się z ty co napisał w PS. Julian. Karać rodziców za ignorowanie wezań do szkoły. Dodałbym jeszcze kary dla grona pedagogicznego za bagatelizowanie problemu prześladowania jeśli się pojawi w szkole.

Rysiek @ 15:33, 18.09.2017r. IP: *.*.131.210

W tym przypadku Sylwester Gawron ma rację. W krótkim odstępie czasowym po raz drugi przyznaję racje człowiekowi za którym mówiąc krótko nie przepadam, ale kiedy ma rację to trzeba to przyznać. Nikt tu nie mówi o biciu dzieci, ale taki "ojcowski klaps" przez wieków dawał lepsze rezultaty niż to dzisiejsze "bezstresowe wychowanie" Dzisiaj problem jest bardziej złożony. Rodzice często są bardzo zapracowani aby zapewnić dzieciom odpowiednie zabezpieczenie materialne i najzwyczajniej nie mają i nie poświęcają wystarczająco czasu dzieciom. Liczą, że pewne rzeczy przejmie na siebie szkoła. Szkoła z kolei jaka jest każdy wie, jedni nauczyciele są lepsi drudzy gorsi. Dzięki ostatniej "deformie" edukacji będzie jeszcze gorzej. Tak więc od czasy=u do czasu mały klaps nie zaszkodzi moim zdaniem.

Teraz wiadomo o co chodzi @ 15:39, 18.09.2017r. IP: *.*.40.9

Czyli daliście pińcet+ aby rodziło się jeszcze więcej dzieci i abyście mieli kogo obijać?

Rysiek @ 16:47, 18.09.2017r. IP: *.*.131.210

Pińcet + nie popieram w takiej formie i nie jestem zwolennikiem zasiłków, ale w małym klapsie nie widz niczego złego.

Bożena @ 18:11, 18.09.2017r. IP: *.*.255.56

Również popieram Gawrona.
Jestem matką i serce mi pękało kiedy dałam tzw. klapa dziecku. Dzisiaj, kiedy są już dorosłe wiem, że nie myliłam się - warto było. Mały klaps nie jest absolutnie bolesny.
To my, rodzice jesteśmy odpowiedzialni za wychowanie naszych dzieci. Jednak kiedy są w szkole, to nikt inny jak nauczyciel, wychowawca powinien mieć baczenie na ich zachowania.
Kiedy uczęszczałam do szkoły pamiętam, że nauczyciele potrafili "wyłapać" dziecko - smutasa, porozmawiać i przytulić /ukłony i pozdrowienia dla Kazimiery Gibki/. Dzisiaj mamy inne czasy, ale należy pamiętać, że dziecko wychowują nie tylko rodzice.
Daję sobie głowę uciąć, że chłopiec będąc zaszczutym izolował się od rówieśników, chodził smutny i przygnębiony. I moje pytanie brzmi: czy tak trudno było to zauważyć?
Wyrazy współczucia dla Rodziców.

k @ 19:35, 18.09.2017r. IP: *.*.255.185

chcecie klapsów w szkole? to zmieńcie prawo, bo dzisiaj nauczycielowi wolno kosz na głowę założyć, ale klapsa za to dać nie wolno!

k @ 20:08, 18.09.2017r. IP: *.*.255.185

"14-letni Kacper został zaszczuty przez rówieśników, którzy nie akceptowali jego odmienności. Że miał inną orientację. Że się inaczej ubiera. Któryś mu też groził, że go pobije tak o tym, z czym w szkole zmagał się jej syn, w rozmowie z reporterką opowiadała jego zrozpaczona mama."

resztę sobie doczytajcie, specjaliści od wychowania...

Bożena @ 21:47, 18.09.2017r. IP: *.*.255.56

Kto mówi o klapsach w szkole?
Chodzi o to by zwrócić uwagę, dostrzec problem i potrafić odpowiednio zareagować.
Nie ma tzw. złotego środka na wychowanie. I specjalisty, takiego prawdziwego też ze świecą szukać.
Z problemami musimy sobie radzić i je rozwiązywać, a nie udawać, że się nic nie dzieje.
Przeszłam wiele w życiu i wiem co piszę.
Stała się tragedia i nie muszę o tym czytać by czuć żal i smutek bo nastolatek odebrał sobie życie. Po co gonić za sensacją. Dyskusja raczej dotyczy tematu: do czego jest powołana instytucja jaką jest szkoła i zatrudnieni w niej pedagodzy?

k @ 05:41, 19.09.2017r. IP: *.*.255.125

"Kto mówi o klapsach w szkole?"
-Gawron?

"Chodzi o to by zwrócić uwagę, dostrzec problem i potrafić odpowiednio zareagować."
-jak? daj receptę, szybko!

magdalena @ 14:22, 19.09.2017r. IP: *.*.129.233

Ludzie wy naprawdę widzicie jakikolwiek sens w dawaniu klapsów dzieciom? To dlaczego będąc dorosłymi nie dajemy sobie ,,wychowawczych" klapsów. Przecież dorośli popełniają większe błędy niż dzieci. Nie rozumiecie, że nie chodzi o to czy klaps jest bolesny czy nie, ale przede wszystkim o to , że jest upokarzający.

Rafik @ 00:49, 20.09.2017r. IP: *.*.78.59

Szkoły sobie nie radzą z uczniami. Sam doświadczyłem różnych wyzwisk i upokorzeń ze strony rówieśników. Jak widzę lata mijają, a szkoły dalej w kropce.

Po pierwsze wina jest po stronie rodziców. Nie mam tu na myśli braku tego profilaktycznego klapsa. Bardziej mam na myśli każdorazowa obrona swojego dziecka jak narozrabia w szkole, albo bagatelizowanie złego zachowania z ich strony. Święty nie jestem, ale rodzice gdy widzieli moją winę w jakichś sytuacjach szkolnych nie zostawiali tego płazem, tylko jasno i dobitnie dawali do zrozumienia, że zrobiłem głupotę. Jak nauczycie własne dzieci zlewać nauczycieli, to dzieci zaczną zlewać was prędzej czy później.

Po drugie wina jest po stronie nauczycieli. Poniekąd rozumiem niechęć do generowanie konfliktowych sytuacji, z myślą, że "to się samo rozwiąże". No ja widać na załączonym obrazku jedyne co rozwiązano, to sznur z szyi chłopaka. Strach przed wzywaniem policji do szkoły, przed ostrą reakcją na każde szczeniackie zachowanie właśnie takie plony przynosi. Zacznijcie szanować samych siebie, to i uczniowie zaczną was szanować. A przed strachliwymi nikt głowy pochylać nie będzie...

Po trzecie wina jest po stronie tych ludzkich larw, które uczęszczają do podstawówek i gimnazjów. Nikt mi nie mówi, że "kiedyś to było", "moja klasa taka nie była". Zawsze byli i są gnębiciele, zawsze też byli i są gnębieni. Dzieciakom sprawia niesamowitą radość alienacja wybranej jednostki z jakichkolwiek względów, czy cech, nawet tak absurdalnych jak buty (za ładne/za brzydkie), kolor włosów, czy to że mieszka koło przystanku, a reszta ma do przejścia jeszcze 400 metrów. My wszyscy musimy mieć to na uwadze...

Na płocie gim. nr. 1 wisi transparent "NIE LIKWIDUJCIE NASZEGO GIMNAZJUM!". Ja tylko czekam na ten dzień. Dyrekcja i wychowawcy do więzienia, reszta kadry na widlaki do Peteckiego (tam się bardziej przydadzą), a dzieciaki przeczołgać po tłuczonym szkle... Mało to chrześcijańskie, ale może cała ta hałastra skupiona w budynku lepiej przemyśli całe swoje życie i decyzje...

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2024 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET