Czwartek, 28 listopada 2024 r., imieniny Zdzisława, Lesława, Gościerada

Pogotowie Reporterskie

Wygrana z Opocznem

3 września 1856 r. na kanały mazurskie wypłynął pierwszy parowiec, w Szwecji wprowadzono ruch prawostronny, otwarto tor Monza we Włoszech i rozpoczęła się misja Sojuz TM-22. Dla miłośników seriali Basia i Maria znalazły dawną miłość Stefana, Franek oświadczył się narzeczonej, a żona Pawła coraz bardziej nie lubi Teresy, do Julity przyjeżdża matka, a Władek wyczuwa zapach gazu.

Czas na piątą kolejkę IV ligi. Rywalem naszej drużyny niepokonana dotychczas Ceramika Opoczno. Pogoda jak w przysłowiu "wrzeszczy wrzesień, że już jesień". Orkan na zielono. Michał Chachuła w bramce, dalej Kuba Faryś, Łukasz Matuszczyk, Tomasz Królikowski, Rafał Staszczyk, Dawid Miedwiediew, Damian Dwornik, Andrzej Dolot, Łukasz Serafinowicz, Adam Konieczny i Piotr Burski. Taką 11 desygnował do gry trener Jacek Berensztajn. Kontuzja wykluczyła z gry Patryka Niciaka. Od samego początku żywy mecz, walka o każdy metr boiska.

Pomimo aury kibice nie zawiedli i licznie przybyli na mecz. Orkan nie kazał im długo czekać na gola. W 8 minucie lewą stroną akcję rozpoczął Kuba Faryś, piłka trafiła do Adama Koniecznego, który dynamicznie pognał na skrzydle i dograł do Piotra Burskiego. "Bury" na pełnym spokoju zwiódł obrońcę i wpakował piłkę do siatki. 1:0 !!!. W 18 minucie groźnego urazu klatki piersiowej doznał zawodnik gości i niestety konieczna była karetka pogotowia. Służba medyczna Rafał Witusik, Michał Bogulak i Andrzej Kendziak odpowiednio zareagowali.

Życzymy zawodnikowi gości szybkiego powrotu do zdrowia. Ceramika pokazywała, że nie przypadkowo zgromadzili tyle punktów, ale na Orkan tego dnia nie było silnych. Mocni z tyłu, rozsądni w środku i kąsający w ataku. Graliśmy agresywnie, wysokim pressingiem, który zaczynał Adam Konieczny nie pozwalając na swobodne rozgrywanie stoperom Ceramiki.

Wymuszane błędy gości i szybkie kontry. Dobrze piłki rozrzucał Damian Dwornik, a wszystko zabezpieczał wszędobylski Andrzej Dolot. W 34 minucie po zagraniu Dawida Miedwiediewa bliski kolejnego gola Piotr Burski, za chwilę akcja Łukasza Serafinowicza prawą stroną, szkoda, że nie spojrzał jak ustawieni są nasi zawodnicy i zabrakło dokładności. 

Do przerwy bez zmian. Po zmianie stron Orkan nadal na wysokich obrotach, z tyłu wszystko ogarnięte, nie pozwalaliśmy rywalowi na stworzenie zagrożenia. Łukasz Matuszczyk świetnie kierował defensywą, szef obrony panował nad sytuacją, bezbłędny na lewej stronie Kuba Faryś. Czujny i pewny za plecami obrońców Michał Chachuła, trzymał dystans z liną obrony i korygował i jak trzeba było przejmował pozycję libero. Z takim rywalem jedna bramka przewagi to mało i w 56 minucie rozniosło się gromkie jest. Akcja Orkana.

Precyzyjnie rozprowadzona, przemyślana. Przejęcie Tomasza Królikowskiego, zagranie do Rafała Staszczyka, który dynamicznie szarpnął, przegrał prrzez środek, piłka trafia do Piotra Burskiego, który precyzyjnie wystawił do Dawida Miedwiediewa. "Ziomek" przymierzył i ulokował piłkę w siatce. 2:0 !!!. 11 minut później gdy już wydawało się, że goście przejmą piłkę to Piotr Burski ambitnie wślizgiem odzyskał piłkę i zagrał do "Ziomka". 

Dawid Miedwiediew pognał prawą stroną i wrzucił. Akcję na długim słupku zamykał urodzony 23 czerwca 1992 roku w Zduńskiej Woli Adam Konieczny i mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Ten gol już podciął skrzydła gościom, którzy nie mieli recepty by wyjść z tej sytuacji. 3:0 !!!. Trener Jacek  Berensztajn wprowadził na boisko Dawida Kępniaka i Jacka Majdę, za chwilę na murawę wbiegł Piotr Gołuch, Dawid Liskiewicz, Mikołaj Kotowski i Welsam Macedo.

Orkan pomimo wyniku nadal szukał gola, bliski podwyższenia rezultatu byli Jacek Majda i Dawid Kępniak. Dużo problemów sprawiał rywalom aktywny Dawid Liśkiewicz. Dynamiczną akcję przeprowadził Kuba Faryś, przyjął zewnętrzną stroną stopy tym przyjęciem zgubił rywala, na prędkości minął kolejnego, ale w ostatniej chwili jego strzał został zablokowany. W tym meczu widać było, że poprzez regularne treningi można dopracować świadomie prowadzone ataki pozycyjne. Wynik już nie uległ zmianie.

Orkan po naprawdę dobrym meczu zasłużenie wygrał 3:0. Gra i wynik to też świetny prezent dla kibica numer 1 Bronisława Węglewskiego, który 1 września obchodził imieniny. Wszystkiego najlepszego !!!

Brawo drużyna !!!Wszyscy zagrali na wysokim poziomie, ambitnie, do tego wchodzący zawodnicy podtrzymali wysoki poziom i dzięki temu mogliśmy cieszyć się z wygranej.

Na czele tabeli Unia Skierniewice, która lepszym bilansem bramkowym wyprzedza Wartę Działoszyn i Ner Poddębice. Wszystkie drużyny nie zaznały smaku porażki. Nadal bez zwycięstwa Zjednoczeni Bełchatów, Zawisza i Pilica. 

 

Źródło: Orkan Buczek

Skomentuj [ 0 ]
12:30, 07.09.2017 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2024 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET