W ubiegłym roku w woj. łódzkim orzeczono 4086 rozwodów i 115 separacji, czyli więcej niż w 2015 roku. Tymczasem w kraju zarówno liczba rozwodów, jak i separacji maleje. Trzy czwarte rozwodów orzekanych jest bez winy którejkolwiek ze stron. Najwięcej pozwów składają kobiety.

Dlaczego dochodzi do rozwodów? Jak wynika z pozwów, najczęściej powodem jest zdrada małżeńska, nadużywanie alkoholu i odmowa pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. Czy specyfika Łódzkiego, gdzie rośnie liczba rozwodów w przeciwieństwie do innych rejonów kraju to jednorazowe odejście od normy, czy pojawiająca się nowa tendencja?

Stała jest za to inna tendencja: więcej rozwodów jest w miastach niż na wsiach. W tych ostatnich dominuje tradycyjne wychowanie i małżonkowie są pod większą presją rodziny i środowiska. Rozwody zarówno w mieście, jak i na wsi stanowią zawsze traumę dla rozkładającej się rodziny, szczególnie dzieci. Niejednokrotnie dzieci są bowiem kartą przetargową dla skłóconych małżonków, a to pozostawia trwały ślad w psychice młodych ludzi.

W powiecie łaskim w ubiegłym roku odnotowano tylko 35 rozwodów, gdy np. w bełchatowskim - 161, kutnowskim - 140, sieradzkim - 122 i to - maszowskim - 119.

W pow. łaskim rozwodów na wsiach było 29.

Źródło: Panorama Łaska

Skomentuj [ 0 ]

14:15, 31.08.2017 r.