Wtorek, 26 listopada 2024 r., imieniny Delfiny, Lechosława, Konrada

Pogotowie Reporterskie

Orkan znów górą!

12 listopada. 14 kolejka rundy jesiennej, czyli przedostatnia. Orkan czekał trudny mecz wyjazdowy z drużyną Konopnicy na ich terenie. Zawsze nam się tam ciężko grało, a dodatkowo rywal mocno mobilizował na mecz z nami.

Sobotni rywal zajmował po 13 meczach 8 miejsce z dorobkiem 23 punktów. Konopnica to miejscowość przez wielu kojarzona z miejscowością o charakterze letniskowym. Gmina leży w makroregionie Wyżyna Lubelska, a w dwóch mezoregionach[ Płaskowyż Nałęczowski i Równina Bełżycka]. Boisko położone tuż przy rzece Warcie, której nurt jest w tym miejscu bardzo bystry. 

Trener Jacek Berensztajn ponownie postawił na tych samych zawodników. W bramce senhor Pereira de Macedo Conceicao Welsam Francisco, w obronie Adam  Dobrowolski, sir Jacek Popek, Patryk Kaczmarek, Kuba Faryś, w linii pomocy Dawid Liśkiewicz, Patryk Niciak, Dariusz Szymanek, Rafał Staszczyk. W linii ataku Kamil Szymanek i Łukasz Serafinowicz.

Początek meczu spokojny, wzajemna ocena możliwości i dyspozycji. Orkan zaczynał łapać rytm. Jak mawiał pan Adam Słodowy" nie ma ludzi zdolnych i niezdolnych, tylko cierpliwi i niecierpliwi". Orkan był cierpliwy, bez pałowania, z wiarą we własne umiejętności. W 12 minucie rzut wolny wykonywał Patryk Niciak, piłka po uderzeniu Patryka nabrała rotacji i gdy wydawało się, że przeleci nad poprzeczką nagle gwałtownie obniżyła lot ku zaskoczeniu wszystkich, a szczególnie bramkarza i trafiła w poprzeczkę, później o ziemię i wyszła. Za chwilę akcja lewa stroną, precyzyjna wrzutka i zamykający akcję Kamil Szymanek uderzył bardzo mocno, ale niecelnie.  W 19 minucie na strzał zdecydował się Łukasz Serafinowicz, uderzył kąśliwie, bramkarz sparował piłkę, ale ze skuteczną dobitką doskoczył Kamil Szymanek i bez problemów skierował piłkę do siatki. 9 minut później akcja Dawida Liśkiewicza i Patryka Niciaka. Dawid spokojnie przyjął piłkę, zobaczył wbiegającego Patryka, zagrał, Patryk zabrał się z piłka, był za szybki dla rywali, przebiegł kilka metrów i strzelił. Czysto i mocno. Piłka jeszcze po rykoszecie od rywala wpadła przy samym słupku. 2:0 prowadzimy. W 34 minucie rzut rożny wykonywał Patryk Niciak. Piłka bita na 5 metr. Ogromne zamieszanie, gdzie najlepiej zachował się Kamil Szymanek, który sprytnie podbił piłkę piętą, która w tym zamieszaniu i pomimo prób zażegnania niebezpieczeństwa wpadła do bramki. Orkan 3, Konopnica 0. Gospodarze wysoko przegrywali, ale nie za bardzo mieli pomysł na grę. Nie można im odmówić ambicji, umiejętności, ale nie mieli recepty na tak grający Orkan. Próbowali osiągnąć przewagę przez zagęszczenie środka pola, ale Patryk Niciak i Dariusz Szymanek nie pozwolili się zdominować i ani na moment nie oddali inicjatywy. W piątek piękne zwycięstwo biało-czerwonych w Rumuni. Orkan w meczu z Konopnicą też  biało-czerwony. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po przerwie niestety daliśmy gospodarzom nadzieję na poprawę wyniku. Za dwie żółte boisko musiał opuścić Patryk Kaczmarek. Trener Jacek Berensztajn wprowadził na boisko Damiana Ciepluchę. Gospodarze niby się ożywili, ale albo ich próby w zarodku kasowali nasi obrońcy, w szczególności Damian Cieplucha zadbał o bezpieczeństwo. Ikry starczyło rywalom na 10 minut. Jak już udało się stworzyć jakąś okazję, to na posterunku był czujny przez cały mecz i świetnie dysponowany Sam. Później to Orkan ponownie przejął inicjatywę, a przewagi liczebnej wcale nie było widać. Orkan bardzo mądrze grał taktycznie, sir Jacek Popek kierował grą, środek pola zawładnięty przez Patryka Niciaka i Dariusza Szymanka. W 62 minucie grający bardzo dobry mecz Dariusz Szymanek zdecydował się na solowy rajd. Mocny, zdecydowany, silny na nogach mijał rywali, wdarł się w pole karne, przełożył sobie jeszcze rywala, który ratując sytuację zagrał piłkę ręką. Arbiter tego meczu widział sytuacją i bez wahania wskazał na 11 metr. Tym razem odpowiedzialność wziął na siebie Kamil Szymanek. Bramkarz jeszcze próbował wybić z rytmu naszego napastnika. Kamil ustawił piłkę. Gwizdek, strzał, bramkarz w lewo, piłka w prawo i Kamil ustrzelił hattricka to już 25 gol w 14 meczu, rundy jesiennej. Orkan prowadził 4:0 !!!. Trener Jacek Berensztajn wprowadził na boisko Dawida Tomczyka i Jakuba Kopę. Jakub przez dwa lata grał właśnie w Konopnicy skąd przeniósł się do nas. Jakub dobrze wszedł w mecz i pokazał próbkę swoich umiejętności. Zresztą nawet z racji zamieszkania jest co najmniej dobry.  Za chwilę na boisko wszedł Tomasz Marecki i Damian Kieraś. W 82 minucie w środku pola zawalczył Dawid Tomczyk, dostał żółtą kartkę, ale za chwilę pokazał wielką determinację i po odbiorze został sfaulowany i to rywal dostał żółtą kartkę. To zainicjowało akcję bramkową, rzut wolny, krótkie rozegranie, piłka trafia do Łukasza Serafinowicza, który idealnie w tempo zagrał do Tomka Mareckiego. Tomek zostawiając w tyle defensorów wybiegł sam na sam, z gracją minął bramkarza i bez problemów strzelił do pustej bramki. 5:0 !!!. Za chwilę Tomek Marecki ponownie pomknął na bramkę, bramkarz ofiarną interwencją zażegnał utracie kolejnej bramki, a czy zrobił to zgodnie z przepisami, czy należał nam się rzut karny. Arbiter oszczędził rywali w tej sytuacji. Wynik już nie uległ zmianie. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, ale chyba nikt nie spodziewał się, że aż tak wysoko wygramy. Orkan potwierdził, że jest mocny, że jest w gazie, że ma pomysł na grę, że tworzy drużynę !!!!!. Brawo !!!! Norma na pięć wykonana !!!! To 9 z rzędu zwycięstwo, w których strzeliliśmy 52 gole tracąc 8 !!!!

Bardzo dobrze, że w meczu nie było brutalnych fauli i nie trzeba było interwencji medycznej. Orkan musiał sobie radzić w Konopnicy bez doktora Rafała"Housquinn"Witusika. Nasz cudotwórca medyczny pojechał na wycieczkę[sympozjum] do kopalni Wieliczka. W sobotę przypadał Światowy Dzień Zapalenia Płuc, a powszechnie wiadomo, że unikatowy mikroklimat w kopalni sprzyja właśnie schorzeniom górnych dróg oddechowych. Kolejne bardzo ważne doświadczenie zdobyte przez naszego doktora. 

Orkan nadal pozostał na drugim miejscu, ponieważ Czarni wygrali w Zd-Woli z Pogonią 4:2. Na 3 miejsce wskoczył WKS po zwycięstwie w Brąszewicach, zwiększa się jednak różnica pomiędzy dwójką prowadzących, a resztą stawki. Trzeci WKS traci już do nas 5 punktów. W innym ciekawszym meczu Piast pokonał u siebie Unię 3:2.

Z racji przenikliwego zimna, które nas otacza obecnie, a mając na uwadze rozgrzewający rosół z zacierkami teraz w poradniku podpowiem jak wybrać obuwie na zimę. Po pierwsze wysokość [minimum do kostki], by śnieg i woda nie dostały się do wnętrza buta. Po drugie podeszwa, gruba i solidna [mróz, sól, woda]. Trzeba też mieć świadomość by obuwie po użyciu, a zwłaszcza gdy uległo zamoczeniu chilloutowało przez chociaż dobę [nie suszyć na kaloryferach], warto zaopatrzyć się w chociaż dwie pary i nosić na zmianę. Oczywiście ciepło nóg możemy wspomóc tuningując je wkładkami ocieplającymi, albo wyborem butów z futerkiem wewnętrznym, można też tuningować stopę poprzez wielokrotność skarpetek.

Na zakończenie sucharek. Z racji opadów śniegu 1 przykazanie Eskimosów " nie jeść żółtego śniegu".

 

Źródło: Orkan Buczek

Skomentuj [ 0 ]
13:05, 14.11.2016 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2024 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET