Poniedziałek, 25 listopada 2024 r., imieniny Erazma, Katarzyny, Beaty

Pogotowie Reporterskie

Pomagać nie znaczy zabijać! -apel Czytelniczki

"Nie zabijajmy, nie róbmy krzywdy, nie polujmy na bezpańskie koty i psy. Zadbajmy o edukację naszych dzieci i naszą własną, że bezpańskie zwierzę nie jest niczemu winne, że pojawiło się na tym świecie i jest bezdomne" apeluje nasza Czytelniczka.  

Nasza Czytelniczka, na własny koszt, poddała sterylizacji bezdomnego kota, który pomieszkuje u niej pod blokiem. Wojtek- bo tak ma na imię ten kot- doznał wielu krzywd i znęcania się przez dzieci.

-Sama mam dwie kotki udomowione i nie mam warunków na adopcję Wojtusia, który jest cudownym kotem, ma zapewniony domek pod blokiem, został zaszczepiony, jest odrobaczany a dziś został wykastrowany- pisze nasza Czytelniczka.

 

Pomagać czy zabijać?

Wszystko zaczęło się od pomysłu pewnej Pani Pedagog, Nauczyciela. Postanowiła stawiać ze swojego przedmiotu plusiki dzieciom za ustalanie dzikich kotów, podobno tylko tyle poleciła dzieciom ze szkoły podstawowej. Ale nie przewidziała pomysłowości małoletnich, a jako pedagog myślę, że powinna. Nie zarzucam jej złej woli, tylko braku świadomości, że małoletnim takich rzeczy nie wolno zlecać. Dzieci zaczęły od liczenia bezpańskich kotów, ale poszły ze swoim, przez nikogo niekontrolowanym pomysłem dalej. Zaczęły zastawiać bardzo niebezpieczne, wykończone drutem o ostrych końcach, pułapki. Tak naprawdę kot, po wpadnięciu do takiej pułapki nie miał szans przeżyć. Pułapki druciane skonstruowane były tak, jak sidła na dzikie zwierzęta, do odłapywania szczurów, kun, lisów. Pani miała szczere chęci, dzieci miały ogromną wyobraźnię i pomysłowość, wszak to dzieci w szkole podstawowej. Nikt nie panował nad ich „dobrymi chęciami” bo nikt im nie wytłumaczył, że pomagając dzikim kotom nie wolno ich zabijać i dzieci nie wolno wykorzystywać do realizacji swoich, jak mniemam dobrych pomysłów. Aktualnie ktoś okalecza dziko żyjące koty, podając im w jedzeniu bardzo ostre kawałki gwoździków i innych ostrych rzeczy, które je okaleczają i zabijają. Nie jestem zwolenniczką mnożenia się w sposób niekontrolowany bezpańskich kotów. Wystarczy takiego kotka obłaskawić, pozyskać jego zaufanie i za pośrednictwem Fundacji Zwierzoluby wysterylizować lub wykastrować bezpłatnie i można oddać do adopcji. Mój apel, nie zabijajmy, nie róbmy krzywdy, nie polujmy na bezpańskie koty i psy. Zadbajmy o edukację naszych dzieci i naszą własną, że bezpańskie zwierzę nie jest niczemu winne, że pojawiło się na tym świecie i jest bezdomne.  

 

 

Skomentuj [ 0 ]
11:45, 05.04.2016 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2024 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET