Niedziela, 24 listopada 2024 r., imieniny Emmy, Flory, Jana

Pogotowie Reporterskie

Łaskovia wygrała w Nadarzynie!

(fot. Łaskovia)

Siatkarki Łaskovii odniosły pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Po trudnym meczu podopieczne Bogdana Lipowskiego pokonały GLKS Nadarzyn w 3 setach. 

Wygrana sprawiła, że łaskowianki awansowały na piąte miejsce w ligowej tabeli.

Przed sobotnim spotkaniem GLKS zajmował w drugoligowej stawce przedostatnie, dziewiąte miejsce z jednym zwycięstwem i czterema punktami na koncie. Łaskovia z czterema wygranymi i jedenastoma oczkami znajdowała się na ósmej pozycji. Nasze siatkarki, chociaż nie odniosły jeszcze w tym sezonie wyjazdowego zwycięstwa, wydawały się delikatnym faworytem meczu. W dużym błędzie był jednak ten kto spodziewał się łatwej przeprawy łaskowianek. W Nadarzynie rywalkom gra się ciężko, a sety traciły tu m.in. wyżej notowane AZS UMCS Lublin i AZS AWF UKSW Warszawa. Zespół GLKS-u prowadzony przez grającą trener Dominikę Leśniewicz, mistrzynię Europy z 2003 roku, przystąpił do starcia z Łaskovią wzmocniony doświadczoną Martą Staszewską, którą łascy kibice mogą pamiętać z występów w AZS LSW Warszawa. Dodatkowo na swojej nominalnej pozycji środkowej mogliśmy oglądać Martę Piekut (ostatnio pierwszoligowy Nike Węgrów), jednak nie wyszła ona w wyjściowej szóstce gdyż zmaga się z urazem barku.

Łaskowianki do Nadarzyna udały się bez kontuzjowanych Karoliny Makaruk i Pauliny Przerywacz, w kadrze meczowej zabrakło też Agnieszki Chojnackiej i Marty Raźniewskiej. Wyjściowy skład Łaskovii był identyczny jak w ostatnich dwóch meczach z NOSiR-em Nowy Dwór Mazowiecki i BAS-em Białystok. Na rozegraniu tradycyjnie wybiegła Natalia Karbowska grająca po skosie z Joanną Gruszką, na przyjęciu Paulina Czubak i Maja Lipowska, na środku Aleksandra Mielczarek-Błońska i Agnieszka Gonerska, a na pozycji libero Aleksandra Pizon.

Początek meczu był bardzo nerwowy w wykonaniu łaskowianek. Gospodynie szybko osiągnęły kilkupunktową przewagę i prowadziły 7:3. Nasze siatkarki niedokładnie przyjmowały, myliły się w ataku i w zagrywce. Dopiero seria trudnych serwisów w wykonaniu Joanny Gruszki pozwoliła podopiecznym Bogdana Lipowskiego zniwelować straty i wyjść na prowadzenie (9:7). W dalszej części seta w ataku dobrze spisywała się Maja Lipowska (5 punktów w tej partii), a nasze siatkarki powiększyły przewagę do trzech oczek (16:13). GLKS wykorzystał kolejny przestój w grze Łaskovii i doprowadził do remisu. Wyrównany rezultat utrzymywał się do końca partii, ale przy stanie 23:23 to nasz zespół wywalczył pierwszą piłkę setową, którą gospodyniom udało się jednak obronić. Chwilę później Łaskovia prowadziła 25:24 i miała drugą szansę na zakończenie na zakończenie seta. Po kolejnej trudnej zagrywce Asi Gruszki nadarzynianki pomyliły się w ataku i pierwsza odsłona padła łupem łaskowianek.

Drugą partię Łaskovia rozpoczęła od prowadzenia 6:0 i praktycznie przez całą odsłonę kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. Co prawda w pewnym momencie GLKS zbliżył się do naszych siatkarek na 2 punkty (18:16), jednak głównie dzięki bardzo dobrej grze swojej kapitan, Aleksandry Mielczarek-Błońskiej, która w tej partii zdobyła 9 punktów (w tym aż 5 punktowych bloków), łaskowianki zwyciężyły 25:19.

Seta trzeciego również lepiej rozpoczęła Łaskovia. Nasze siatkarki prowadziły nawet trzema punktami (10:7, 11:8), ale GLKS nie składał broni. Skuteczne zbicia w wykonaniu Marty Staszewskiej i chwilowa niemoc łaskowianek w przyjęciu i ataku sprawiły, że nadarzynianki odrobiły straty, a po chwili prowadziły nawet 19:16. Końcówka należała jednak do podopiecznych Bogdana Lipowskiego, które w swoich szeregach miały Paulinę Czubak. Popularna "Mrówa" wykonała w trzeciej partii aż 8 punktowych ataków. Łaskovia dogoniła gospodynie, a po chwili wyszła na prowadzenie. Przy stanie 24:20 nasze siatkarki miały pierwszą piłkę meczową, którą GLKS jeszcze obronił, ale drugiej szansy łaskowianki już nie zmarnowały zwyciężając 25:21 i 3:0 w całym spotkaniu.

Zwycięstwo pozwoliło naszym siatkarkom awansować na piąte miejsce w tabeli. W pozostałych meczach dziesiątej kolejki wygrywały faworytki. Co ciekawe wszystkie rozegrane spotkania zakończyły się zwycięstwem gości.

W najbliższej kolejce Łaskovia zmierzy się we własnej hali z ŁKS II SAN MG13 Łódź. Będzie to bardzo ważne starcie dla układu tabeli. Łodzianki zajmują obecnie siódme miejsce i tracą do łaskowianek tylko dwa punkty. W pierwszej rundzie ŁKS II okazał się lepszy we własnej hali i zwyciężył 3:2.

Spotkanie to zostanie wyjątkowo rozegrane w NIEDZIELĘ, 13 GRUDNIA O 15:00. Już dziś serdecznie na nie zapraszamy!

GLKS Nadarzyn - ŁMLKS Łaskovia 0:3
(24:26, 19:25, 21:25)

Skład Łaskovii: Karbowska (1 pkt), Gruszka (3), Mielczarek-Błońska (13), Czubak (15), Gonerska (2), Lipowska (11), Pizon (libero) oraz Grzesiak

Pozostałe wyniki 10. kolejki:

BAS Białystok - ESPES Sparta Warszawa 1:3 (26:24, 6:25, 21:25, 24:26)
AZS UMCS Lublin - AZS AWF UKSW Warszawa 1:3 (25:19, 17:25, 14:25, 16:25)
ŁKS II SAN MG13 Łódź - NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki 0:3 (14:25, 24:26, 16:25)
UKS Ósemka Siedlce - Bluesoft Mazovia Warszawa - mecz został przełożony na 03.01.2016 na prośbę Mazovii
 
 
 
 
 

Źródło: Filip Lipowski

Skomentuj [ 0 ]
08:25, 07.12.2015 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2024 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET