Skrzynka Skarg: lekceważące zachowanie pielęgniarki
Na redakcyjną pocztę otrzymaliśmy wiadomość od pacjentki, która jest zniesmaczona zachowaniem pielęgniarki w łaskim szpitalu. Poniżej prezentujemy całą wiadomość:
"Jestem bardzo \"zniesmaczona\" zachowaniem jednej z Pań Pielęgniarek, która pełniła nocny dyżur w Łaskim Szpitalu na Izbie Przyjęć w miniony poniedziałek 08.06. 2015 r. po godz. 20:00.
Byłam tego wieczoru u lekarza w NŚPL i spędziłam tam ok. 4 godzin i ok. godz. 23 Pani Pielęgniarka gasząc światło na korytarzu Izby Przyjęć powiedziała: \"Przygotowanie do nocy\".
Uważam to za zachowanie co najmniej nie na miejscu, skoro ludzie siedzieli i czekali w Izbie Przyjęć na lekarza i wyrazili swoje niezadowolenie.
Ale Pani Pielęgniarka miała to gdzieś.
Pomijając szczegół, że ok. godz. 21 przywieźli im pizzę z Wenecji i mieli w dupie za przeproszeniem czekające osoby w Izbie Przyjęć z ok. 20 minut.
Rozumiem, że ludziom należy się przerwa w pracy i na posiłek, ale godzinę po przyjściu do pracy, gdzie ok. 10 ludzi na Izbie uważam, za co najmniej niestosowne i nietaktowne.
Jest to na tyle specyficzna praca, że je się kiedy jest na to czas, a nie kiedy inni siedzą i czekają na pomoc i zainteresowanie ze strony personelu szpitala aż ktoś się zainteresuje chorym."
Pacjentka
- Skomentuj [ 27 ]
- 19:06, 10.06.2015 r.
Wasze komentarze
olo @ 19:44, 10.06.2015r. IP: *.*.18.179
pizza?a tak się żalą na małe zarobki.Wyrównać z najniższą krajową!
Malutki @ 21:58, 10.06.2015r. IP: *.*.131.226
Drodzy czytelnicy! Korzystając z okazji, ja również postanowiłem przedstawić wam pewne absurdy, które z przykrością trzeba stwierdzić rozgrywają się tam niemal codziennie. Szanowna Pacjentko rozumiem Twoje rozżalenie, bo bezwzględnie nie należy do przyjemności spędzanie wieczoru na szpitalnym korytarzu. Pozwól jednak, że uściślę nieco przedstawione informacje, które być może zostały lekko zniekształcone, jak to określiłaś "zniesmaczeniem". Po pierwsze praca w NŚPL w tygodniu rozpoczyna się dla Pielęgniarek o godz. 18. Oczywiście konsumpcja posiłków w obecności czekających pacjentów jest co najmniej niepoprawna, jednak zastanawiam się, co tak naprawdę spowodowało rozdrażnienie "Pacjentki". Nie ośmieliłbym się bowiem podejrzewać pielęgniarki (w tym wypadku Izby Przyjęć) o lekceważenie pacjentów z powodu przywiezionej pizzy. Czyżby to właśnie jej zapach drażnił czekających na przyjęcie? Drodzy Państwo, czy to nie kpina rozpisywać się o wywołującej zniesmaczenie pizzy, w chwili gdy sytuacja w szpitalu jest tragiczna. Żeby temat jedzenia już zakończyć, chciałbym tylko dodać, że zarówno pielęgniarki, jak i personel lekarski mogą swoje podstawowe potrzeby żywieniowe zaspokajać jedynie poprzez korzystanie z lokalnych restauracji, zamawiając jedzenie przez telefon. Tak się bowiem składa, że w szpitalu zamknięto niestety punkty gastronomiczne. Oznacza to zatem, że trudno przewidzieć, czy przywiezione przez dostawcę jedzenie nie zbiegnie się akurat z dużą kolejką oczekujących pacjentów. Czy ta wizyta dostawcy naprawdę budzi w tej sytuacji u Was takie rozdrażnienie? Odchodząc już od tematów gastronomicznych, uważam jednak że opisana przez Pacjentkę historia piętnuje znacznie większy i wciąż narastający problem, który jedną pizzą skutecznie zostaje bagatelizowany. Niestety obawiam się, że niecierpliwość i rozżalenie chorych będzie narastać dalej, jeśli nie będziemy reagować na wyraźne braki personelu. Myślę też, że należy tu raczej mówić nie o lekceważeniu przez pielęgniarki, a raczej o ich bezradności. Nie rozdwoją się, a tym bardziej nie przyspieszą pracy lekarza. Dla mnie obecne gospodarowanie szpitalem kompletnie nie koreluje z problemami społeczeństwa. Stały wzrost zachorowań, rosnące wskaźniki wypadków, a po drugiej stronie ograniczanie liczby personelu, wydłużanie czasu pracy. Lokalna prasa stale donosi o sukcesach szpitala, o wprowadzaniu udogodnień, sprowadzaniu nowych specjalistów. Huczne i szeroko nagłaśniane wprowadzenie jednej nowej maszyny do środków trwałych szpitala ma skutecznie ukryć masowe wręcz odejścia kompetentnego i cieszącego się dużym uznaniem grona specjalistów (zarówno wśród lekarzy, jak i pielęgniarek). Praca całego zespołu szpitalnego wymaga ogromnego poświęcenia ale przede wszystkim obarcza ogromną odpowiedzialnością. Niestety granice tej odpowiedzialności zostały już dawno przekroczone. Teraz personel dużo ryzykuje, nosząc w sercu jedynie przekonanie, że chodzi o życie ludzkie.
Pacjentka @ 08:53, 11.06.2015r. IP: *.*.18.35
Do Malutki, jedzenie w tym wszytskim to jest pikuś :-)
Nie to jest w tym najważniejsze :-)
Chodzi o to, że śerdnio przyjemnie siedzi się w środku nocy w prawie ciemnym korytarzu.
I co to ma być za stwierdzenie, że \"przygotowanie do nocy\".
Tak może powiedzieć swoim dzieciom jak mają iść spać, a nie traktować w ten sposób ludzi, którzy czekają na otrzymanie pomocy.
A siedzenie w Izbie przyjęć nie należy do przyjemnych rzeczy, bo raczej bez powodu się tam nie przychodzi.
Pozdrawiam :-)
obserwator @ 09:42, 11.06.2015r. IP: *.*.92.5
też bywałem na izbie przyjęc w łaskim szpitalu sam lub z kimś i co mnie najbardziej zaskakuje (po 23.00) to nie jedzenie pizzy bo każdy to je na ile mu kasy wystarcza(ja biorę kanapkę do pracy-taniej) lecz pukanie do pokoju dyżurnego lekarza który po prostu ŚPI !!!!!!!!! Proszę napisac jak ktoś był np. 02,00 ile czekał na wyjście lekarza z dziupli....a za nockę ma ponad 500zł (to jest oficjalna stawka) w sobotę lub niedzielę jest 2 razy więcej. Niech któryś z lekarzy napisze że jest to kłamstwo.....A lekarze są z tzw. kliki jest grupka która ma dyżury i obcego nie wpuszczą a są to dermatolodzy itp. co prawda nie wszyscy.... I gdzie tu kontrola ?
do@malutki @ 16:48, 11.06.2015r. IP: *.*.88.209
To jest totalny skandal. Przypuszczam że tak zachowała się osoba ze "starej" ekipy personelu latami rozpuszczana przez kolejne dyrekcje i wyrosła w przekonaniu "czy się stoi czy się leży i tak się należy", traktując pacjentów jak podrzędnych petentów. Żal ci doope ściska, za starymi nawykami typu punkt gastronomiczny na terenie szpitala i pojadanie przez personel na oczach pacjentów. Wyobraź sobie że inni pracujący też na kanapkach lecą w pracy i nie mają o to pretensji.Pacjentka piętnuje największy problem nękający naszą tzw. służbę zdrowia, który jest do załatwienia od zaraz i bez nakładu pieniedzy czyli likwidację zachowań typu mam cię w doopie, mam odrobinę władzy to ci pokażę jaki jesteś malutki. Czas aby to zrozumiały te pozbawione empatii pracownice szpitala.
elis @ 16:40, 12.06.2015r. IP: *.*.150.111
W tym szpitalu na wszystko sie długo czeka.Na zejście lekarza,na przewóz karetką,więc i pielęgniarki mają coraz mniej siły,żeby się uśmiechać do pacjentów oczekujących na porade.A pizza na pewno w tym momencie drazni,tyle że nie odeszła pielęgniarka od swoich zajęć,a złapała kęsa w międzyczasie.Zawsze wini się za wszystko pielęgniarki,bo są najbliżej pacjenta,a lekarze zarabiający dużo ponad średnia krajową,to święte krowy.Pielęgniarki są najmniej zorganizowane,więc całe zło najwięcej uderza w tę grupe od lat.
widzewiak @ 17:52, 12.06.2015r. IP: *.*.234.241
A nie mogli sobie zamówić tej cholernej pizzy o 2-giej albo o 3-ciej może ludzi już by tylu głodnych nie było. A może o to chodzi że pacjenci byli głodni i ich nie poczęstowano?
iza @ 20:46, 12.06.2015r. IP: *.*.131.223
do Pacjentka i "do @malutki"
Komentarze nie na miejscu. Po co tam chodzicie, tacy jesteście niezadowoleni to do prywatnej lecznicy droga zawsze otwarta. Tam was cudnie obsłużą, nakarmią, a jak zapłacicie rachunek to dopiero będziecie zachwyceni.Tylko że tam też personel czasami coś musi zjeść( a te paskudne pielęgniary żrą za swoje a nie wasze), a szanowni pacjenci też muszą często czekać aż ktoś coś przy nich zrobi, bo tam też personelu mniej, jedna pielęgniarka musi zrobić to co powinny dwie, bo ta jedna piel.nie chce się rozdwoić-to podła.
Ale jedno jest pewne , ,,Pacjentka" i inni lubujący się w szukaniu dziur, z całą pewnością nie mają sobie nic do zarzucenia, zawsze zachowują się jak należy a w swoich pracach są najlepsi, najmądrzejsi, najtaktowniejsi, najmilsi, no same kryształy.
Pacjentka @ 21:05, 12.06.2015r. IP: *.*.18.35
Do Iza, po to płacę składki, by korzystać z bezpłatnej opieki medycznej.
Ze składek wcale niemałe pieniądze płaci się za to co miesiąc.
I jedzenie pizzy to najmniejszy problem.
Średnio na miejscu jest zgaszanie światła by ludzie siedzieli w ciemnościach, bo Pni pielęgniarka ma takie widzi mi się przed 23.
I tak się składa, że też pracuję w służbie zdrowia i jeśli już się "wałkuje" tamat jedzenia to tak się skład, że jem kiedy mam na to czas, a czasami chodzę głodna.
Taka praca - najpierw pacjent, później inne rzeczy, np. jedzenie.
Wybierając taki zawód trzeba się liczyć z tym, to nie szkoła, że 45 minut zajęć, a później przerwa.
do@Iza @ 23:14, 12.06.2015r. IP: *.*.141.231
Totalna znieczulica!! Nikt nie zmusza do tej pracy. Nie podobają się warunki pracy, to zmień szpital, kraj, zawód.Tupet i bezczelność jaka bije z twojego wpisu poraża. Pacjenta wszędzie w publicznej czy niepublicznej lecznicy należy traktować jak człowieka, a nie jak śmiecia, który przeszkadza tym bardziej, że pacjent w tym szpitalu nocą znalazł się dlatego bo był cierpiący i w potrzebie. Trudno pojąć jak personel mógł przełknąć nawet kęs wiedząc, że w poczekalni są pacjenci czekający na pomoc.
iza @ 12:55, 14.06.2015r. IP: *.*.234.241
Pacjentko-szkoda że pracując w służbie zdrowia plujesz na to gniazdo. Z tego co wiem służby zdrowia nie ma już od jakiegoś czasu, jest to obecnie ochrona zdrowia, no ale niech będzie. Nie pracuję w ochronie zdrowia, wiem co się dzieje w tym miejscu, też często tam bywam, ale zastanawia mnie pani pewność że to było widzi mi się pani pielęgniarki, a nie przykładowo polecenie zwierzchnika. Może trzeba było zapytać czy musi zgasić to problematyczne światło.
,,Tupet i bezczelność jaka bije z twojego wpisu poraża". A co bije z powyższego wpisu?
Czemu wszyscy jeździcie po tych ludziach, czy sami jesteście w porządku? szkoda pisania
Pacjentka @ 17:12, 14.06.2015r. IP: *.*.18.35
Droga Izo, czy pracując "po fachu" należy przytakiwać i zgadzać się ze wszystkim??
Przecież nie o to w życiu chodzi.
Nie spodobało mi się zachowanie Pielęgniarki i tyle - mam do tego prawo i do własnej opinii.
Z czego niby wynika mój tupet??
Bo chyba nie bardzo rozumiesz znaczenie tego słowa.
Nikogo nie obraziłam, ani w chamski sposób się nie wypowiedziałam.
"ale zastanawia mnie pani pewność że to było widzi mi się pani pielęgniarki, a nie przykładowo polecenie zwierzchnika"
To zdanie pozostawię bez komentarza :-)
Rozumiem,gdyby był środek nocy, pusta Izba Przyjęć - zgaszone światło jak najbardziej na miejscu.
Pani Pielęgniarka miała zwróconą uwagę na to, że zgasiła światło, ale nic sobie z tego nie robiła.
Pozdrawiam :-)
Dymitr @ 22:10, 14.06.2015r. IP: *.*.87.221
do Iza:
Napewno nie jestem "najmądrzejszy, najlepszy, najbardziej pracowity" - ale się staram.
Dlatego: tak, jestem w porządku,
oczekuje tego samego od innych, którym płace za ich prace.
Pamiętajcie że wypłate macie właśnie z pieniędzy ze składek od pacjentów. Ludzie to nie są zwierzeta, jak psu zupa należy się pacjentowi odrobina empatii.
"najpierw pacjent" - to powinno być motto słuzby zdrowia.
Jeśli ludzie sobie nie życzą zgaszonego światła a nie ma powodu by było zgaszone to trzeba je zostawić zapalone.
LUCKCARPENTER78 @ 22:48, 14.06.2015r. IP: *.*.140.116
OJ, żle się dzieje w szpitalu łaskim. Czy to prawda że praktycznie nie ma tam już lekarzy???
do@Iza, @elis @ 08:02, 16.06.2015r. IP: *.*.12.109
to jest smutne, że osoby odpowiadające na wpis @ Pacjentki , przypuszczalnie pracujący w tym szpitalu albo innej tego typu jednostce w dalszym ciągu nie rozumieją niewłaściwych zachowań personelu szpitala. Usprawiedliwianie nagannych zachowań tym że inni ludzie też nie są w porządku jest poniżej krytyki i nie najlepiej świadczy o stanie umysłu i człowieczeństwie tych osób. a już karygodny jest wpis o "kalaniu gniazda" i "żrą za swoje". Dalej nie rozumiecie że tam siedzieli ludzie cierpiący i potrzebujący pomocy czekając na tę pomoc po ciemku podczas gdy personel raczył się pizzą. Przy takim podejściu do pacjenta żadne pieniądze ani ustawy nie pomogą temu resortowi dopóki ludzie tak myślący i zachowujący się będą w nim pracować.
iza @ 12:54, 17.06.2015r. IP: *.*.94.15
Panie lub Pani @elis. Słowo ,,żrą" są słowem pacjentki z którą rok temu przebywałam w oddziale tego szpitala, ,,za swoje" to już moje słowa. Tak dość często komentowała ta osoba posiłki spożywane przez personel(i to nie tylko pielęgniarski). Była to osoba w wieku ok.45 lat, chodząca, przyjęta do jakichś badań, wychodząca co jakiś czas na papierosa, a gdy była na sali miała mnóstwo problemów takich jak np. za szeroko lub za mało otwarte okno, że leży już drugi dzień i nie zmieniono jej pościeli, bo o 3.40 pielęgniarka drugiej, mocno schorowanej i bardzo leciwej oraz leżącej na stałe w łóżku pacjentce śmiała zmieniać pampersa, a to że musi być na sali ze starszymi od siebie, a to że nie podano posiłku do łóżka tylko na stolik i dla czego jakaś tam dieta, a jak pielęgniarki zapytały czy wszystko u nas na sali w porządku, czy może coś potrzeba, to odpowiadała z szerokim uśmiechem że nic nie chcemy i jest super. Po ich wyjściu był komentarz że niech sobie tą uprzejmość w d...wsadzą, że wszystko mają gdzieś, niczym się nie interesują a nawet padło raz że pewnie czekają na coś( nie wiem tylko na co). Rodzina tej osoby zachowywała się dość podobnie, zawsze było coś nie tak, nawet ton rozmowy z personelem wskazywał na niechęć wobec nich. Tak więc ,,żrą" to są nasze-pacjentów słowa. Mnie też czasami dziwią różne sytuacje, też czasem coś mi nie pasuje, też chętnie coś bym skrytykowała, ale staram się powstrzymać i najpierw przeanalizować sytuacje i niestety okazuje się że można inaczej to rozwiązać. Przyznaję że pierwszy mój wpis był za ostry, nie chciałam nikogo urazić, ale wedle mojej oceny cała ta sprawa jest trochę na wyrost. Fajnie jest oceniać i krytykować, nikt nikomu nie nakazuje przymykać oczu ale można szukać innego rozwiązania. Myślę że nie do końca było tak jak Pacjentka to opisuje, przecież byli tam inni pacjenci, czemu sama i inni nie złożyli skargi lub inaczej nie interweniowali. Tak naprawdę nie wiemy jak to było, a z treści tej wiadomości nie wynika zbyt wiele. Ja te sytuacje znam z pozycji pacjenta, nie znam się na pracy tych ludzi ale widziałam że mają ciężko, będę ich bronić bo nie są wcale tacy jak opisujecie, każdy ma lepsze i gorsze dni, a my-pacjenci też je mamy. Pewnie przykładów takich jak ta osoba jest wiele.Dla tego piszę że najpierw sami powinniśmy być w porządku, co w tym nagannego?
Co do kalania własnego gniazda, to mój osąd, uważam że tak się nie robi, tym bardziej że ktoś kto pracuje w ochronie zdrowia wie doskonale gdzie i jak złożyć skargę, bo przecież tak też można było zrobić(ale trzeba ją złożyć oficjalnie nie anonimowo). Czy w innych miejscach np.urzędzie, policji czy jeszcze gdzieś, ktoś publicznie opisuje swoje ,,ale" do kolegów po ,,fachu".
Nie usprawiedliwiam lecz bronię bo są to tacy sami ludzie jak my. Zachowanie było naganne nie przeczę, ale są zachowania dużo bardziej szkodliwe dla społeczeństwa. Pisze Pan lub Pani i ktoś wcześniej, że są to,, ludzie ze starej kadry" lub ,,pracujący w tym szpitalu" oraz ,,myślący i zachowujący się", to jaką macie propozycję, może ich zwolnić, może każdego kto się nie podoba wygonić, i panią z poczty, i pana ze stacji paliw , urzędnika, tylko co dalej.
Niewłaściwe zachowania są wszędzie i nie udawajmy że jest inaczej, szpital nie jest tym najgorszym.
Co do słów o moim stanie umysłu i człowieczeństwie, ..., nie wiem jak napisać by nie urazić, czuję się mocno zdeptana.
Nie piszę niczego co nie jest prawdą, jeśli tak jest to proszę wskazać gdzie, dotkniętych przepraszam i obiecuję że już nie będę się więcej wypowiadać, czasem poczytam tylko co odpiszecie.:)
Jerzyk blądynek @ 13:46, 17.06.2015r. IP: *.*.18.82
Gdybym był kierownikiem/dyrektorem tej placówki Pani pielęgniarka zostałaby poproszona na rozmowę i jeśli by się potwierdziło to niestosowne zachowanie, bez wahania wyciągnął bym konsekwencję wobec tej Pani. Koniec z przyzwalaniem na takie zachowania, nie podoba się praca w szpitalu, to do truskawek!
jak zwykle pomieszanie @ 14:53, 17.06.2015r. IP: *.*.234.241
Przecież pacjentka była u lekarza, i to u niego straciła ponad 4 godziny, a pielęgniarka temu winna.
Ewa @ 18:23, 17.06.2015r. IP: *.*.215.68
Ja się pytam dlaczego pretensje do pielęgniarki ? Wydaje mi się, że Ona powiadomiła lekarza o tym, że są pacjenci Pan, Pani DR( lekarz ) ma czas na wszystko, przecież mało zarabia. Pacjenci powinni więcej wymagać od lekarzy, ale najlepiej przypiąć łatkę pielęgniarce, bo to ona jest pod ręką Lekarz w ukryciu i jak raczy wyjść do pacjenta to ten prawie go całuje po tyłku i cała złość mija. Wkrótce w tym szpitalu będą tylko lekarze i pacjenci i wtedy nikt do nieobecnych pielęgniarek nie będzie miał pretensji, no chyba za to, że ich nie ma :) Oby szybko tak się stało!!!!!!!!!!!!!!!! Drodzy pacjenci życzę Wam tego z całego serca.
Do Iza @ 19:12, 17.06.2015r. IP: *.*.18.186
Masz koleżanko rację. Żeby dowiedzieć sie dlaczego pielęgniarka zgasiła światło trzeba znać rozporządzenia dyr. szpitala. A co by pani pacjentka zrobiła lub jak zareagowała gdyby okazało się, że za niezgaszenie światła pielęgniarka dostaje naganę (bo tak jest w Dializie). Czemu pacjentka krytykuje pielęgniarkę a nie lekarza. Zjeść pizzę myślę, że 10 min. Na medyka czkała 4 godziny. Proponuje tej pani zmienić lekarza na psychiatrą bo to zakrawa na urojenia. Czy zdaje sobie sprawę pacjentka jakie dyrektywy odnośnie oszczędności wprowadza dyrekcja. I o dziwo tak jak pacjentka. WSZYSTKO WINNE PIELĘGNIARKI. Nadmienię, że też pracuję w tym bałaganie na umowę zlecenie zmusza mnie do tego sytuacja. Pani pielęgniarko pełny szacunek. Pani pacjentko więcej obiektywizmu.
Jerzyk blądynek @ 19:28, 17.06.2015r. IP: *.*.18.82
To wywalić tego dyrektora, lekarza na zbity pysk!
??? @ 22:37, 17.06.2015r. IP: *.*.136.19
To w Dializie jeszcze są jacyś lekarze ?! ja słyszę że dyrekcja stopniowo się ich wszystkich pozbywa.
Do Jerzy Blądynek @ 21:57, 18.06.2015r. IP: *.*.18.145
Spróbuj wywalić dyrektora prywatnej firmy. Prezes żąda reszta musi. Już na jednym z pierwszych zebrań w powiecie pan prezes oznajmił, że objął szpital nie po to aby dokładać lecz zarabiać ( zresztą jak każdy prywatny zakład). Tylko gdzie jest pacjent. Szczytem jest rozwalenie chirurgii dla dzieci. Pan ordynator kilka godzin w tygodniu. Lekarze a zwłaszcza pielęgniarki z łapanki z innych oddziałów. Gratuluje pomysłów. ALE gdyby (nie daj boże) coś się stało. Winne pielęgniarki.
Dbajcie o dzieci aby nie trafiły do Dializy.
Pozdrawiam
Aisha @ 15:11, 27.07.2016r. IP: *.*.70.30
Chyba już gorszych Pielęgniarek od Pań z urologii K-K nie ma.Na kazde pytanie odpowiadają wrzaskiem.Nie mają wogóle podejścia do ludzi.Nie nadają sie do tej pracy.Choroba z jaką się tam trafia jest niczym w porównaniu z ich traktowaniem.Nikomu nie życzę tam trafić
Barbara @ 18:24, 12.05.2019r. IP: *.*.199.202
Kochani ostatnio przeżyłam szok i mam do siebie, że od razu zdecydowanie nie zareagowałam jak pielęgniarka wpychała w szpitalu na oddziale kardiologi w Słupsku mojej mamie ( leżącej z I gr, niepełnosprawności ) tabletki i nonszalancko do niej mówiła pij pij i łykaj, szybko. Po dwóch dniach moja mama zmarła, a bala się tej kobiety A. Siewirskiej. Bratanica (25 letnia) prosiła tę pielęgniarkę aby pomogła jej babcie podnieść wyżej to ona na to cyt. " Potrząśnij Nią to poczuje że żyje " Odeszła i zostawiła dziewczynę samą przy łóżku babci, a ta poprosiła o pomoc i otrzymała ją od odwiedzającego innego pacjenta. Na oddziale kardiologii i w całym szpitalu Słupskim brak ankiet aby można było wypowiedzieć się i ocenić pracę personelu med. Miala odleżyny a materac przeciwodleżynowy dostała na prośbę rodziny dzień przed śmiercią. To nie system jest winny tylko ludzie tam pracujący. Szykuję skargę na zachowanie tej pielęgniarki i mam nadzieję, że z takim podejściem nie będzie dalej tam pracować.
Dodaj komentarz
Reklama
Popularne artykuły
- Obowiązkowe szkolenie dla rolników
- Komunikat Powiatowego Lekarza Weterynarii w Łasku
- Gmina Łask podpisała umowę na dofinasowanie do budowy dróg
- Łask. Odeszli do wieczności
- Kolejne niebezpieczne zdarzenie. Przyczyna: nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu
- Atopowe zapalenie skóry — co to za choroba? Jak prawidłowo pielęgnować skórę?
- Święta z Powiatem Łaskim
- Łask. Odeszli do wieczności
- Jest praca w Packservice
- Uwaga, przerwa w dostawie wody
Reklama
Najnowsze ogłoszenia
- Sprzedam akordeon używany
- Sprzedam używany dywan
- PILNE pożyczki
- dodatkowe pieniądze $$$
- Znalaziono psa
- Pozostałości po remoncie
- Zaginal pies
- Sprzedam Działkę ROD Pierwiosnek
- Palety z przeznaczeniem na opał
- Mieszkanie do wynajęcia
Przeglądaj
Dodaj ogłoszenie bezpłatnie
Ostatnio na forum
- Jakie ubrania przy azs
- Witam wszystkich, szukam lokalnego korepetytora
- Przerwy w oświetleniu ulic.
- Łohojsk nie powinien być już miastem partnerskim dla Łasku
- Zima,zima
- F16
- Czy mógłby ktoś wyjaśnić co z remontem drogi nr 473,cz będzie rondo w Bałuczu.
- Gdzie na bezpieczne zakupy
- GDZIE JEST POLICJA?!!!
- Przed wyborami parlamentarnymi
Więcej dyskusji
Najnowsze komentarze
- Mieszkaniec: A czy aby każdy kierowca nie powinien jechać tak jakby spodziewał się, że może ni
- przecież to jest zdrowa żywność, nasypywania do torebek chyba w okolicznych stodołach bo firma
- Do tej pory w zarządzie byli raczej młodzi, kreatywni ludzie. Co tam robi były burmistrz?
- Celino droga, jak ja tęsknię za komentarzami Judyma
- Ja ponawiam moją skromną próbę do Pani Mrowińskiej o rezygnację ze stanowiska.
- Towarzystwo wzajemnej adoracji
- A na przystanku w Wydrzynie to co przepraszam bomba wybuchła że go tak zdemolowalo ? Czy może wł
- Planeta się Pali -także Spokojnie -niedługo Drogi będą same się Oczyszczały.
- Celinka akurat nie jest fanką naszego przewodniczącego
. A mityczne pieniądze za nim płynące
Pogoda
Najnowsze zdjęcia
-
Obchody Narodowego Święta Niepodległości 2024 w Łasku
-
II Piknik Kół Gospodyń Wiejskich z powiatu łaskiego
-
Matura na 100 procent Mateusza Kozakowskiego
-
100-lecie Szkoły rolniczej w Sędziejowicach
-
VI sesja Rady Miejskiej
-
V sesja Rady Powiatu Łaskiego
-
IX Festiwal Róż w Łasku
-
Pożar w Woli Łaskiej - zdjęcia czytelników
-
Święto Truskawki 2024 - dzień 1 (koncerty)
-
Święto Truskawki 2024 - dzień 1