Czwartek, 21 listopada 2024 r., imieniny Janusza, Marii, Konrada

Pogotowie Reporterskie

Grad bramek w Zduńskiej Woli

(fot. WKS Rokitnica)

 

WKS Rokitnica rozgromił na wyjeździe drużynę KKSu Olimpii Zduńska Wola. Zwycięstwo 7:2 cieszy tym bardziej, że to gospodarze byli faworytami tego spotkania.

 

Już od pierwszych minut meczu zarysowała się wyraźna przewaga piłkarzy WKS, co nieco zaskoczyło kibiców wyżej notowanej i grającej u siebie Olimpii. Nic nie wskazywało na to, że średnio spisująca się w ostatnich tygodniach drużyna Rokitnicy dokona prawdziwego pogromu.

 

Tak się jednak stało. Pierwszego gola zdobył już w 11. minucie Kamil Marczak. Napastnik wykorzystał pechowy błąd bramkarza, który źle przyjął piłkę na przedpolu. Wykończenie akcji strzałem do pustej bramki było formalnością. Kolejny gol padł już 9 minut później. Po podaniu Jarka Marczaka, opanowaniem i przeglądem pola popisał się Krzysztof Piasta. Zawodnik przymierzył idealnie w długi róg, nie dając szans bramkarzowi. Mimo że to Rokitnica dominowała, gracze Olimpii również mieli swoje szanse do zdobycia gola. Na przestrzeni całego meczu było ich niewiele, ale dwie okazały się skuteczne. W 29. minucie gry, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę odbił bramkarz WKS, Krzysztof Szaflik. Niestety piłka trafiła pod nogi pomocnika, który dopełnił formalności. Gracze ze Zduńskiej Woli cieszyli się z kontaktowej bramki tylko przez 4 minuty. Po podaniu od Jarka Marczaka, kolejnego gola zdobył najlepszy strzelec WKS, Kamil Marczak. Tym razem pewnie minął bramkarza i uderzył celnie w światło bramki. W 37. minucie było już 4:1. Rewelacyjnym crossowym podaniem popisał się Rafał Borycki. Beneficjentem jego zagrania okazał się Szczepan Załoga, który poprawnie przyjął i uderzył tuż obok interweniującego bramkarza. Jeszcze przed przerwą gospodarzy było stać na zdobycie drugiego gola. W 40. minucie napastnik KKS zdecydował się na przebojową, indywidualną akcję, po której pokonał bramkarza. To był ostatni dobry fragment gry Olimpii w tym meczu.

 

Po przerwie na boisku istniał już tylko WKS. W 50. minucie hat-tricka skompletował Kamil Marczak. Napastnik znalazł się w dogodnej sytuacji po zagraniu od Szczepana Załogi. Minął efektownym zwodem obrońcę i z łatwością pokonał bramkarza. Siedem minut później kibice po raz kolejny krzyczeli nazwisko Kamila Marczaka. Tym razem piłkarz wykorzystał podanie od Krzysztofa Piasty i zdobył swojego czwartego gola w tym meczu. Marczak czuł, że ma swój dzień, dlatego bardzo chętnie uderzył na bramkę także w 60. minucie. Tym razem szczęście uśmiechnęło się jednak nie do niego, a do Szczepana Załogi, pod którego nogi spadła piłka odbita przez bramkarza KKS. Dobitka z woleja dała graczom Rokitnicy siódmego gola. Końcówka to spokojna gra WKS i, niestety, nerwowe zachowanie niektórych piłkarzy Olimpii. W 64. minucie po brutalnym faulu na Szczepanie Załodze, czerwoną kartkę otrzymał jeden z pomocników gospodarzy. Wynik nie uległ już zmianie, a cenne trzy punkty powędrowały na konto WKS.

 

Za tydzień (niedziela 8 czerwca, godz. 17.00), WKS Rokitnica zmierzy się na własnym boisku z UKSem Ustków. Będzie to kolejny trudny mecz, gdyż gracze z Ustkowa notują wiosną zdecydowanie lepsze wyniki niż w rundzie jesiennej.

 

Źródło: WKS Rokitnica

 

Skomentuj [ 0 ]
08:04, 02.06.2014 r.

Powrót do strony głównej


Wasze komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz




Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne artykuły

Reklama

Reklama
Reklama

      

Najnowsze ogłoszenia

Przeglądaj

Dodaj ogłoszenie bezpłatnie

Reklama
Reklama
Reklama

Ostatnio na forum

Więcej dyskusji


      

Najnowsze komentarze

Pogoda

Facebook

Najnowsze zdjęcia

© Copyright 2011-2024 LaskOnline.pl - Codzienna Gazeta Internetowa

Realizacja: PRO-NET